- Wywrócone pojazdy i złamany słup energetyczny. Groźny wypadek w Witowie (gm. Sulejów). Mężczyzna i 15-latka w szpitalu
- Nowy ambulans Samodzielnego Szpitala Wojewódzkiego
- Zderzenie pojazdów na DK74. Kierowca peugota był pod wpływem alkoholu i uderzył w tył fiata, który następnie wpadł do rowu
- Jechał karawanem, przewożąc trumnę ze zmarłym. Był kompletnie pijany
- Piknik Klubu Młodego Odkrywcy bawił i inspirował całe rodziny
- Święto Konstytucji 3 Maja - co będzie się działo w Piotrkowie?
- "Czerwone Strzały" walczyły o puchar
- Tu będzie pięknie!
- Rywalizowali w Bogusławicach
System nie widzi zwolnionych z opłat
W podobnej sytuacji jest w Łódzkiem kilkadziesiąt tysięcy starszych ludzi, którzy nie mogą zrozumieć, dlaczego domaga się od nich uiszczenia opłat, z których są od lat zwolnieni. Po ostatniej fali upomnień, do działu poczty w Radomsku, zajmującego się abonamentami, codziennie dzwoni kilkudziesięciu zdenerwowanych seniorów, którzy nie wiedzą, co w tej sprawie robić. Nie wiedzą też, że zaległości są w zasadzie z góry umorzone, jednak warunkiem jest - po raz kolejny, jak w przypadku pani Sabiny - potwierdzenie własnej niepełnosprawności.
Zamieszanie spowodowały przepisy obowiązujące od 2005 r. Na ich podstawie poczta zażądała od abonentów zwolnionych do tej pory z opłat, potwierdzenia tego faktu. Jak tłumaczy Michał Dziewulski, rzecznik PP, z ok. 2,8 mln osób w kraju, a 219 tys. w woj. łódzkim, w wyznaczonym terminie w 2005 r. oświadczenia nadesłało 1,3 mln ludzi. W ponownych upomnieniach KRRiT dała abonentom czas do 19 marca 2007 r. Z tego terminu skorzystała m.in. piotrkowianka, która z dniem 1 kwietnia 2007 r. została ponownie zwolniona z opłaty. Wbrew wyjaśnieniom poczty, to jednak nie wystarczyło, bo pani Sabinie i innym została do uiszczenia opłata za okres, w którym nie byli upoważnieni do korzystania ze zwolnienia, czyli od 1 stycznia 2006 do 31 marca 2007. - W tej sytuacji abonentka powinna złożyć wniosek do KRRiT o umorzenie zaległości - podpowiada Dziewulski, przesyłając wzór wniosku o umorzenie. Czemu wzór dostają dziennikarze, a nie wzywani do opłat inwalidzi? Pani Sabina ma dość składania wyjaśnień na poczcie. - Czy naprawdę nie można tego załatwić raz, a porządnie? - pyta.
Karolina Wojna POLSKA Dziennik Łódzki
POLECAMY