W pierwszej połowie spotkania obie drużyny dały popis nieskutecznej i niezbyt przyjemnej dla oka gry. Mnożyły się proste błędy, a najlepszymi zawodniczkami na placu gry były bramkarki. Szybciej swoją grę uporządkowały piotrkowianki i minimalnie wygrały pierwszą połowę spotkania 10:9.
Gospodynie lepiej także spisywały się w pierwszych minutach drugiej części meczu. Świetnie broniąca Jurkowska znalazła wsparcie w ofensywnych zawodniczkach i w efekcie Piotrcovia prowadziła w 40. minucie 15:12.
W końcówce piotrkowskiej publiczności przypomniała się Sylwia Lisewska. Po jej dwóch trafieniach z rzędu Firmus AZS prowadził 22:20 i wydawało się, że wywiezie z Piotrkowa dwa punkty. Końcówka w wykonaniu Piotrcovii była jednak porywająca. Cztery gole Wypych plus trafienie z rzutu karnego Katarzyny Pasternak pozwoliło piotrkowskim kibicom cieszyć się ze zwycięstwa. Zwycięstwa, które dla walczących o utrzymanie w lidze piotrkowianek może okazać się bardzo ważne.
Piotrcovia - Politechnika Koszalin 25:22 (10:9)
Piotrcovia: Skura, Jurkowska - Kucharska 1, Mielczewska 2, Piecaba 4, Cieślak 1, Wypych 11, Szafnicka 1, Nowak, Olek, Pasternak 5/3.
Trener: Henryk Rozmiarek