- Wały są tak nasiąknięte, że nie ma możliwości wjechania żadnym ciężkim sprzętem. To ogranicza możliwości naprawy wałów. Problemem dodatkowym jest to, że wały są bez dodatkowych izolacji. Woda, która dłuższy czas utrzymuje się powyżej stanów alarmowych osłabia całą konstrukcję - przyznał Jan Andrzejczyk.
Najgorszego obawiają się mieszkańcy zagrożonych terenów. - Wałom zagrażają teraz przede wszystkim opady. Są one tak nasączone, że obawiamy się o rozmycie wałów - mówią.
Reporterka Strefy FM - Joanna Szczepańska jest w tej chwili w drodze do Nadzoru Wodnego w Smardzewicach. Więcej o zagrożeniu powodziowym w Sulejowie w kolejnych serwisach informacyjnych a także Faktografie po 14.10.