Do komisariatu w Kamieńsku zadzwoniła kobieta i poprosiła aby sprawdzić czy jej 78 – letniej matce mieszkającej w Barczkowicach nic się nie stało. Zgłaszająca twierdziła, że jej mama nie odbiera od niej telefonu a poza tym jest sama w domu. Dzielnicowy szybko ocenił sytuację, poprosił o pomoc innego policjanta pełniącego również służbę i szybko obaj pojechali pod wskazany adres. Tam nikt nie otwierał drzwi, nie było też słychać żadnych odgłosów świadczących, że ktoś jest w domu. Policjanci na miejscu porozmawiali z sąsiadami i bez zbędnej zwłoki zdecydowali o wyważeniu drzwi. Po chwili okazało się, że 78 – latka leży na łóżku ale nie może się ruszyć, gdyż jest przyciśnięta szafą. Mundurowi pomogli wydostać się kobiecie spod ciężaru i wezwali na miejsce pogotowie ratunkowe. Starsza pani została przewieziona do radomszczańskiego szpitala, gdzie pozostała na obserwacji. Wszystko wskazuje na to, że kobieta chciała wyjąć z szafy odzież i wówczas mebel przewrócił się na nią i unieruchomił. Odgłosy jakie wydawała skutecznie tłumiły ubrania, które wypadły z półek. Na szczęście historia ta zakończyła się happy endem.
- Konferencja prasowa prezydenta Piotrkowa
- Jesienny koncert w piotrkowskim MOK-u
- 17 mln na Centrum Świętego Mikołaja w Wolborzu
- Dzień Pracownika Socjalnego. Statuetki dla MOPR i PCPR w Piotrkowie
- Podsumowali tegoroczną kwestę
- Kto zostanie mistrzem gminy Sulejów?
- Problem mieszkańców bloków w Woli Krzysztoporskiej
- Szukali ciała w dawnym szpitalu
- Lubisz jazz? Wpadnij na dwa dni do Sulejowa