Jest ich czterech, dysponują dwiema motorówkami. Już kilkakrotnie musieli ratować życie wypoczywających nad wodą. Jak mówią ludzie często zachowują się mało odpowiedzialnie. - Dużym zagrożeniem jest np. pływanie na materacach. Osoby często wypływają mając rozgrzane ciała. Można łatwo wpaść do wody co grozi szokiem termicznym. A to może się skończyć tragicznie – podkreśla sierż. sztab. Mariusz Gal.
Od ubiegłego roku po Zalewie Sulejowskim mogą pływać łódki z silnikami, motorówki czy skutery. - W związku z tym zauważyliśmy, że jest mniej jachtów – dodaje sierż. sztab. Patryk Kotłowski.
Przypominamy za policją, że wypoczywając nad wodą korzystajmy tylko z kąpielisk strzeżonych. Należy pamiętać by nie skakać do wody płytkiej oraz wody o niezbadanym dnie. Po długim leżeniu na słońcu nie zanurzajmy się gwałtownie w wodzie – róbmy to stopniowo, aby uniknąć wstrząsu termicznego.
Pod żadnym pozorem nie wchodźmy do wody pod wpływem alkoholu. Alkohol zaburza ocenę własnych możliwości, skłania do brawury, osłabia organizm, dodaje odwagi, która zazwyczaj kończy się tragedią.
Jeśli pod naszą opieką znajdują się dzieci, ani na chwilę nie spuszczajmy ich z oka. Małe dzieci nigdy nie powinny kąpać się same.
Gdy idziemy do wody nie prośmy o popilnowanie rzeczy przygodnie poznanych osób – takie sytuacje często kończą się ich utratą.
Jeśli korzystamy ze sprzętu wodnego, to upewnijmy się, że jest on sprawny, a przebywające na nim dzieci i osoby, które nie potrafią pływać są we właściwy sposób zabezpieczone i mają na sobie kapoki.
Policja wodna pełni służbę codziennie od 10 do 18. Ale pomocą służą nam też ratownicy WOPR, którzy również patrolują Zalew Sulejowski.