- Nasza sytuacja jest tragiczna. Nie wiem czy przystąpimy do następnego meczu z UKS SMS Łódź. Zawodnicy grają bez pieniędzy. Dlatego też na mecz z Bronią Radom wyszliśmy o minutę później. Chcemy zwrócić uwagę na to co dzieje się w Concordii - powiedział po spotkaniu trener piotrkowskiej drużyny Sławomir Majak.
Majak nie krył rozgoryczenia mając na myśli postawę władz miasta Piotrkowa.
- Rozmawiałem w listopadzie z wiceprezydentem Andrzejem Kacperkiem – relacjonuje trener Concordii. – Obiecał mi, że możemy liczyć na wsparcie ze strony miasta. Przyjąłem to jako dobrą monetę gdyż myślałem, że rozmawiam z poważnym człowiekiem. Tymczasem miesiąc później prezydent Piotrkowa odebrał nam stypendia dla zawodników. Liczyliśmy na to, że zobowiązania wobec zawodników będziemy mogli pokryć z obiecanej dotacji (115 tysięcy złotych - przyp. red), ale okazało się, że są to pieniądze celowe, których nie możemy wydać na pensje dla piłkarzy. Czujemy się oszukani. Wcale się nie dziwię piłkarzom, że grają tak jak grają. Niektórzy z nich zostali bez środków do życia - dodaje Majak.
Mecz z Bronią ułożył się po myśli gości, którzy już w pierwszej połowie zdobyli dwie bramki. Nadzieję na korzystny wynik dała bramka Mariusza Zaora w 84 minucie, ale chwilę później Broń przeprowadziła skuteczny kontratak i po strzale Daniela Ciupińskiego zrobiło się 3:1 dla gości.
Concordia Piotrków – Broń Radom 1:3 (0:2)
Bramka dla Concordii: Mariusz Zaor 84
Concordia: Hrynowiecki (60′ Przybylski) – Kukułka (46′ Staszczyk), Grzywiński, Pater, Protasewicz – Kukieła, Oshikoya (46′ Szymczyk), Stolarski, Karp – Kayode, Zaor.
Trener: Sławomir Majak
Posłuchaj Sławomira Majaka