W ubiegłym roku Azoty wygrały w Piotrkowie dopiero po rzutach karnych, wyglądało więc na to, że Piotrkowianin to trudny rywal dla puławian.
Mecz od początku oscylował wokół remisu, jednak naszym zawodnikom udało się wejść do szatni prowadząc 18-16. Po zmianie stron rywale wzięli się ostro do „roboty”, na szczęście ich przewaga nie była zbyt wysoka. Najbardziej emocjonująca była końcówka. Piotrkowian grał w podwójnej przewadze, wyszedł na prowadzenie 31-30, ale Azoty doprowadziły do remisu i 20 sekund przed końcem to goście byli przy piłce. Na szczęście stracili ją w ataku i po błyskawicznej kontrze Sebastian Iskra dał wygraną Piotrkowianinowi.
Piotrkowianin – Azoty Puławy 32-31 (18-16)
Piotrkowianin: Procho, Sadowski – Swat 10, Sobut 5, Nastaj 4, Iskra 3, Szopa 3, Tórz 3, Woynowski 2, Pacześny 1, Pożarek 1, Andreou, Kaźmierczak, Mróz, Surosz, Urbański