- Bełchatowscy policjanci otrzymali informację, że najprawdopodobniej na terenie gminy Zelów znajduje się uprawa konopi indyjskich. W wyniku działań operacyjnych funkcjonariusze ustalili miejsce uprawy, która usytuowana była wzdłuż rzeki na specjalnie przygotowanym terenie. Po drugiej stronie rzeki ujawniono dwie kolejne, mniejsze uprawy. Ze wstępnych ustaleń wynikało, że plantacja była profesjonalnie przygotowana, a rośliny regularnie pielęgnowane. Wielogodzinne obserwacje miejsca uprawy przyniosły oczekiwany efekt. 11 sierpnia kryminalni zatrzymali dwóch mieszkańców Pabianic w wieku 23 i 58 lat, którzy przyjechali pielęgnować plantację. Przy młodszym ujawniono 0,37 grama marihuany. W Pabianicach, w miejscu zamieszkania zatrzymanych mężczyzn, ujawniono ok. 11 kg suszu roślinnego. Ponadto podczas przeszukani policjanci znaleźli kilkanaście roślin konopi indyjskich, które hodowano się w budynkach gospodarczych i szklarni, specjalnie przystosowanych do uprawy narkotyków – informuje Ewelina Maciejewska z KWP w Łodzi.
- Kryminalni ujawnili i zlikwidowali profesjonalną linię produkcyjną zlokalizowaną na terenie posesji. Zatrzymano tam 49-letnią mieszkankę Pabianic. Konstrukcja linii charakteryzowała się dużym zaangażowaniem technologicznym. Była wyposażona w specjalistyczne wentylatory oraz regulatory temperatury i wilgotności powietrza. Policjanci znaleźli także specjalistyczne nawozy sprowadzone z Holandii służące do uprawy konopi. Okazało się, że produkcją narkotyków zajmowała się trzyosobowa rodzina: ojciec, matka oraz syn. Rodzice nie byli wcześniej notowani, natomiast 23-latek odpowiadał już za przestępstwo narkotykowe. Jeszcze dziś usłyszą zarzuty uprawy konopi indyjskich i posiadania narkotyków. Wszystkim zatrzymanym grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.