Po fali protestów na wniosek Urzędu Miejskiego w Sulejowie SKO w lipcu zbadało decyzję wydaną przez Starostwo Powiatowe dotyczącą składowiska odpadów niebezpiecznych. Stwierdzono wówczas, że rażąco narusza ona prawo. Inwestor odwołał się jednak od decyzji kolegium. Jak się okazuje, na niewiele się to zdało, ponieważ SKO podtrzymało swoje stanowisko w tej sprawie.
Cieszy się z tego Stanisław Baryła, burmistrz Sulejowa. - Mam nadzieję, że jest to ostateczne orzeczenie, że firma nie będzie odwoływała się od tej drugiej decyzji i po prostu materiałów niebezpiecznych w mieście i gminie Sulejów nie będzie - mówi Baryła.
Inwestor może się jednak odwołać do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
JS, AG
- 17 mln na Centrum Świętego Mikołaja w Wolborzu
- Dzień Pracownika Socjalnego. Statuetki dla MOPR i PCPR w Piotrkowie
- Podsumowali tegoroczną kwestę
- Kto zostanie mistrzem gminy Sulejów?
- Problem mieszkańców bloków w Woli Krzysztoporskiej
- Szukali ciała w dawnym szpitalu
- Lubisz jazz? Wpadnij na dwa dni do Sulejowa
- Budowa tężni solankowej w Piotrkowie oficjalnie zakończona
- Policja ukarała Antoniego Macierewicza. Czy poseł straci prawo jazdy?