Po fali protestów na wniosek Urzędu Miejskiego w Sulejowie SKO w lipcu zbadało decyzję wydaną przez Starostwo Powiatowe dotyczącą składowiska odpadów niebezpiecznych. Stwierdzono wówczas, że rażąco narusza ona prawo. Inwestor odwołał się jednak od decyzji kolegium. Jak się okazuje, na niewiele się to zdało, ponieważ SKO podtrzymało swoje stanowisko w tej sprawie.
Cieszy się z tego Stanisław Baryła, burmistrz Sulejowa. - Mam nadzieję, że jest to ostateczne orzeczenie, że firma nie będzie odwoływała się od tej drugiej decyzji i po prostu materiałów niebezpiecznych w mieście i gminie Sulejów nie będzie - mówi Baryła.
Inwestor może się jednak odwołać do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
JS, AG
- Uwaga! Nie będzie wody
- Targi ogrodnicze już po raz 17. w Piotrkowie
- Policja na tropie przestępców narkotykowych. Zatrzymano 6 osób
- Wyborcze banery znikają z miasta
- Maturzyści kończą rok szkolny
- Pomoc przyszła w porę
- Tegoroczny Motofestyn zapowiada się przebojowo!
- Ciężka praca popłaca. Najlepsi uczniowie nagrodzeni
- Prezydent ogłosił konkursy na stanowiska dyrektorów pięciu szkół