Do pseudointernauty "RAK DO PRZODU"
Postrzegając rzeczywistość realnie, to nie można poważnie brać słów kogoś, kto myśli (i pisze!), że istnieje słowo "flustracja". I nie jest to tzw. literówka, ponieważ na klawiaturze "l" i "r" są od siebie znacznie oddalone. Powinieneś zatem zanurzyć się w tej flustracji, przepraszam – frustracji.
Ponadto, jak się człowieku wypowiadasz o rymach, porównaniach i przenośniach, to nie kompromituj się pisząc "poraz" zamiast "po raz".
Ad.1 Było akurat odwrotnie, bo to my, nauczyciele I Liceum Ogólnokształcącego wraz ze społecznością rodziców licealistów oraz zarządem Towarzystwa Absolwentów i Wychowanków szkoły z prezesem architektem Panem Augustynem Sztukiem namawialiśmy autora do podjęcia tematyki konkursu na stanowisko dyrektora I LO.
Ponieważ kłamiesz jak z nut, przypomnimy, że konkurs rozpisany przez Urząd Miasta pod kierownictwem prezydenta Krzysztofa Chojniaka wygrała długoletnia nauczycielka biologii w Chrobrym, pani Prof. Krupa, ceniona przez koleżanki i kolegów z pracy, lubiana przez młodzież, z ogromnym doświadczeniem.
Aplauz środowiska zaraz po ogłoszeniu wyniku konkursu zgasiła jednak decyzja prezydenta Ch., który nie przebierając w metodach, postanowił wepchnąć na to stanowisko swego kumpla z prywatnej szkoły na literkę "G" (szkółki niedzielnej dla mało rozgarniętych za słone czesne), w której oni uczyli razem, a także kumpla będącego kumplem jednego z właścicieli owej szkółki. Skandalem było nie tylko popieranie się kolesi, ale i to, że ów właściciel prywatnej szkółki to przewodniczący nauczycielskiej NSZZ "Solidarność" w Piotrkowie, Pan R.!!!
Prezydent Ch. szedł jednak po trupach i mimo oporów społecznych, petycji różnych środowisk, protestów, skarg i publikacji prasowych (w tym autora), dopiął swego, wsadzając na fotel jednej z najstarszych i najbardziej cenionych szkół w Polsce Pana M., miernotę z zewnątrz, który rozłożył szkołę na łopatki, sprowadzając ją do poziomu zawodówy. Ale cóż ten człowiek może mieć za doświadczenie, po nieudacznym kierowaniu prywatnym liceum na ulicy Stronczyńskiego, gdzie obiboki i rozrabiaki podostawali matury, bo rodzice płacili za tę pseudonaukę ciężkie pieniądze.
Red. Larecki próbował się przeciwstawić właśnie SABOTAŻOWI ze strony prezydenta, który skoro miał zamiar kumpla posadzić na ciepłym stołku, to nie wiadomo po co konkurs organizował. Do dziś prezydent Ch. z tej podłej zagrywki się nie wytłumaczył przed społeczeństwem i mało tego, on tak przy pomocy swych pomagierów z UM zamącił obywatelom w głowach, że ci wybrali go na ponowną kadencję!
Zasługą ogromną red. Lareckiego w tamtej sprawie było to, że UJAWNIŁ, że nagłośnił bardzo skutecznie ten cały szwindel z obsadzeniem fotela dyrektorskiego w Chrobrym. Że społeczność miasta w ogóle dowiedziała się o sprawie i o metodach stosowanych przez najwyższych obieralnych urzędników rządzących miastem. Dodajmy, że świństwo polegało też na tym, iż UM brutalnie złamał dobrą, niepisaną tradycję, że od dziesięcioleci, od przedwojnia, dyrektorem Chrobrego był zawsze absolwent tejże szkoły.
Kiedy sprawy stały się już nieodwracalne i kiedy ochłonęliśmy po tej niesłychanej aferze, spotkaliśmy się z p. Lareckim by mu podziękować i wręczyć duży bukiet kwiatów.
Nawiasem mówiąc, w bliźniaczo podobny sposób, także w atmosferze nieopisanej afery, prezydent obsadził wówczas stanowisko dyrektora Szkoły Podstawowej nr 16 przy ul. Krakowskie Przedmieście.
Nie licz człowieku, że ludziom zamącisz w głowach. My o tych nieokrzesanych chwytach poniżej pasa w środowisku nauczycielskim Piotrkowa świetnie pamiętamy, bo to nie było 100 lat temu.
I TYLKO WYJĄTKOWO NIKCZEMNY charakter mógł sobie przybrać dla uczynienia tego wpisu podły nick "rak do przodu".

00

Czyżby zaskoczyła Cię czymś w toalecie?

00

Do "ELMY"
Postrzegając rzeczywistość realnie to
Pan Włostowic (Larecki) ma same niepowodzenia "piórowe". Dlaczego?;
1. Nie odniósł skutku "piórowego" przy namawianiu nauczycieli I LO na "sabotaż" dyrektorski. Nauczyciele wyciągneli inne wnioski, nie przychylili się do "namów" Lareckiego
2. wynajęty w kampani wyborczej przez RIG, mało skutecznie piórował, by zmienić umysły mieszkańcom Piotrkowa. Mieszkańcy Piotrkowa ocenili rzeczywistośc inaczej.
3. Teraz po kolejnej sesji Rady Miasta, na prośbę księcia Witolda, Pan (Piotr Włostowic) poraz kolejny rymami częstochowskimi, porównaniami przyziemnymi, przenośniami szkolnymi (nie obrażając wzorowych uczniów), próbuje ponownie dać wyraz swojej flustracji i przyczynić się do pogrążenia niektórych środowisk politycznych w Piotrkowie. Rodzi się pytanie - których? Myślę, że ostatnie wybory pokazały o które środowiska chodzi.

00

czy podczas swojej pracy jesteś cały czas skupiony, uśmiechniety i nie wykonujesz żadnych czynności, które mogłyby się wydawać "dziwne, niestosowne"? Podejrzewam, że napewno dałoby się zrobić ci zdjęcie w trakcie ziewania lub np. dłubania w paznokciach...nie należy osądzać innych po zdjęciu tylko nalezy rozliczać z czynów...tyle z mojej strony

00

Wiosna ...
Ludów?
Poważniej,milej,sympatyczniej..życzę..

00

Jeżeli Polska The Times - "Dziennik Łódzki", w końcu nie prezydencka "Famka Sramka" sięgnął po swego byłego zawodowego i wytrawnego pismaka, to coś to niewątpliwie oznacza.

Może Wiosna Ludów?

00

Piotrkowska zazdrosna zaściankowość...To jest i będzie.
Jednak coś się zmienia, coś się ruszy, może nawet jest zaraźliwe w tym dobrym słowa znaczeniu. Ludzie więcej zauważają, chcą zmian na lepsze, bo nie podoba im się zastany "porządek". Powiew wiosny?
Dla Piotra W. i jego sojuszników - pozdrowienia!

00

Nadzwyczaj, racja leży po stronie mieszkanców. Mieszkańcy Piotrkowa wybrali tak jak wybrali. Więc wara pozostałym.

00

Dziwi jednak fakt, że takie Radio Piotrków ,tudzież Tydzień Trybunalski, jakoś tych Naszych komentarzy nie zauważają.Rozumiem,może mają zbyt wybujałe ego by Nas zauważać w swoich relacjach radiowych i artykułach na łamach łamach Tygodnika.
Może i zbyt się cenią? Co jest dziwne,skoro Wielkie Media polskie posiłkują się swoimi ,darmowymi,komentatorami.
Odnoszą się do ich publikacji,uwag.A tutaj?. Piotrkowska zazdrosna zaściankowość...

00

W końcu ktoś oficjalnie i to pod szyldem (Polska The Times) Dziennika Łódzkiego wypowiedział co jest co. Mamy tylko nadzieję, ze nie będzie to jednorazowy występ. W innych gazetach są stałe rubryki z felietonami. Panie Pawle czy tam Piotrze W. będziemy czekać na kolejne felietony. Niech władza nie myśli, że jest bezkarna w swoich postępkach a banda jakiś krzykaczy na forach niewiele może. Widać, że to nasze krzyczenie zauważono też gdzieś wyżej i dano możliwość takiemu komentatorowi rzeczywistości jak Piotr W. napisać to otwarcie i oficjalnie. Czyli jednak warto tutaj pisać. Może nie idzie to w błoto jak może myślą nasi bezradni radni. Teraz miejcie się na baczności bo jesteście obserwowani łącznie z panem prezydentem.

00