Przy Dworskiej spłonęło auto. Właściciel miał dużo szczęścia

Środa, 29 września 202115
Około godz. 17.15 przy ul. Dworskiej w Piotrkowie zapaliło się auto. Przybyli na miejsce strażacy z komendy miejskiej PSP ugasili płomienie, ale renault clio spłonęło. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

Ładuję galerię...

Auto spłonęło niemal doszczętnie, a wraz z nim telefon, dokumenty i rzeczy osobiste. Nad okolicą unosiły się kłęby czarnego dymu. Przyczyna jest nieznana, w samochodzie nie było instalacji gazowej, nikt nie przewoził żadnych materiałów palnych. – Zalewałem fundamenty – opowiada właściciel – samochód postawiłem obok, wszystko było w porządku. W pewnym momencie chciałem nim odjechać, zacząłem cofać i wtedy pojawił się ogień. Zdążyłem wyskoczyć i tyle miałem szczęścia.
Chwilę grozy przeżył ojciec poszkodowanego. - Zobaczyłem płonące auto, nigdzie nie widziałem syna, myślałem, że jest w środku – mówi wzburzony mężczyzna.

 

 

W akcji brały udział dwa zastępy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Piotrkowie. Choć ogień udało się opanować, to mówimy tu o całkowitym spaleniu pojazdu - powiedział nam rzecznik piotrkowskich strażaków, mł. bryg. Wojciech Pawlikowski.

 


Zainteresował temat?

1

0


Zobacz również

Komentarze (15)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

;) ~;) (Gość)30.09.2021 07:56

Zdjęcie nr 1 i 2.
Najpierw pozowanie, później gaszenie;)

05


Miś ~Miś (Gość)30.09.2021 06:55

Ja mam Francuza i w życiu nie zamienię na niemiecki szrot.

13


Gd ~Gd (Gość)30.09.2021 02:26

Też tak miałem jak chciałem zgarować peta za oknem a wpadło z powrotem do środka.

22


baltazar ~baltazar (Gość)30.09.2021 00:43

Zaparkował auto z rozgrzanym katalizatorem ma suchej półmetrowej trawie i zdziwiony, że mu auto spłonęło. Powinien jednak rowerem się przemieszczać.

71


go?ć_gość ~go?ć_gość (Gość)29.09.2021 19:30

Zdjęcie pokazuje ciężka pracę straży

62


Hmmmmmmmm ~Hmmmmmmmm (Gość)29.09.2021 21:47

Wiele aut pali się z powodu zwarcia w instalacji. Dawny właściciel albo pseudo-handlarz podpicuje auto "byle do trwało do sprzedaży i pojeździło jakiś czas, żeby nie budziło podejrzeń..." A później wychodzą różne kwiatki. Pamiętam jak kiedyś kupiłem seicento od handlarza. Niby 1 właściciel i przebieg 100tys...a w ciągu 2 lat popsuło się w nim wszystko co się dało. Od zawieszenia, przez wtrysk, pompę paliwa, alternator, predkosciomierz i wskaźnik ilości paliwa w baku, centralny zamek, reflektory przednie, i mechanizm otwierania drzwi. Jedyny plus, że bezwypadkowy... ale przy tej liście to marne pocieszenie. Nieraz sam miałem ochotę go spalić.

11


Skodziarz ~Skodziarz (Gość)29.09.2021 20:28

Renówki palą się na potęgę. Elektryki pewnie będą wybuchać na słońcu. Żadnych Francuzów.

62


Dag ~Dag (Gość)29.09.2021 20:12

ale jak to? podobno tylko elektryki sie palą? A tak na serio to dobrze, ze nikt nie zginal.

61


tolekbanan ~tolekbanan (Gość)29.09.2021 18:37

Niech zgadnę , następny francuz ?

53


Andrzejmasztalerz ~Andrzejmasztalerz (Gość)29.09.2021 18:56

Co samo się podpaliło?

32


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat