Warunki panujące na zbiorniku doprowadziły do sytuacji, w których łódki przewróciły się, a żeglarze potrzebowali pomocy. Sytuacja na Zalewie Sulejowskim monitorowana jest na bieżąco, aby w razie potrzeby natychmiast ruszyć do akcji ratunkowej. - W niedzielę ok. godz. 12.50 na wysokości Zarzęcina funkcjonariusze zauważyli kilkadziesiąt metrów od brzegu przewróconą łódź. Gdy przypłynęli na miejsce, wciągnęli na pokład dwóch mężczyzn, którzy wpadli do wody. Istniało realne zagrożenie dla ich życia, gdyby pomoc przyszła za późno. Policjanci przetransportowali poszkodowanych do brzegu razem z łodzią, którą wzięli na hol. Okazało się, że na łodzi, razem z 43- i 44-latkiem, było także dwoje dzieci, które zostały wcześniej wyciągnięte przez osobą płynącą nieopodal łodzią żaglową. Do kolejnego poważnego zdarzenia doszło tego samego dnia ok. godz. 15. 150 metrów od brzegu przewróciła się łódź żaglowa typu katamaran. Sternik znajdował się w wodzie i wymagał pomocy. Wodniacy natychmiast dopłynęli na miejsce, wyłowili z wody 44-latka i postawili łódź. Wszyscy uratowani żeglarze, przemoknięci, ale cali i zdrowi, wrócili na brzeg. W obu przypadkach pomoc funkcjonariuszy okazała się niezbędna – informuje Ilona Sidorko, oficer prasowy KMP w Piotrkowie.
Należy pamiętać, aby nie przeceniać swoich umiejętności. Gdy zauważymy oznaki pogorszenia się pogody, dla własnego bezpieczeństwa należy zawinąć do najbliższej przystani. Nie zapominajmy także o sprzęcie ratunkowym.
- Prezydent ogłosił konkursy na stanowiska dyrektorów pięciu szkół
- Łódzka KAS znalazła w przesyłce ponad 45 tys. zł
- 15-latek chciał okraść drogerię
- Już w niedziele mażoretki z łódzkiego zawalczą o mistrzostwo w Sulejowie
- Nowy chodnik na Próchnika
- Akcja krwiodawstwa przyciągnęła ponad 40 osób
- Moc atrakcji w Mediatece 800-lecia
- Dni Wolborza będą przebojowe!
- Zderzenie dwóch aut na Wojska Polskiego