Przekazali sprzęt komputerowy ponad stu rodzinom

Czwartek, 30 kwietnia 201510
Dziś (30 kwietnia) w Urzędzie Miasta wręczono urządzenia wielofunkcyjne w ramach projektu “e-Rodzina likwidacja barier wykluczenia cyfrowego na obszarze miasta Piotrkowa Trybunalskiego”.

Ładuję galerię...

- Dzisiejsze spotkanie związane jest z zakończeniem projektu, który był współfinansowany ze środków unijnych, a naszemu miastu udało się pozyskać dotację w wysokości 770 tysięcy złotych. Z tych środków sfinansowano zakup usług internetowych i sprzętu komputerowego dla 104 gospodarstw domowych z terenu naszego miasta. Uczestnicy projektu uzyskali także wsparcie związane z usługami szkoleniowymi. Dodatkowo udało nam się zakupić 16 komputerów dla Świetlicy Środowiskowej "Bartek", 1 komputer dla Centrum Wsparcia Rodziny i Dziecka - mówił Piotr Gruszczyński z Biura Partnerstwa i Funduszy.

Dodatkowo w ramach tych pieniędzy Miejska Biblioteka Publiczna zyska 6 zestawów komputerowych.


Zainteresował temat?

5

0


Zobacz również

Komentarze (10)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Dzidek ~Dzidek (Gość)01.05.2015 15:47

Widze, ze sami bogacze dostali sprzęty... Między innymi właścicielka sklepu...

00


Bleki Blekiranga01.05.2015 13:02

wietrzenie magazynów...

00


gv7pf ~gv7pf (Gość)30.04.2015 22:49

Koszt jednego urządzenia wielofunkcyjnego, który wręczano na spotkaniu to ok. 370 zł.

10


Al Bundy ~Al Bundy (Gość)30.04.2015 20:47

Ja rozumiem, że mamy socjalizm i jednym się zabiera, żeby po potrąceniu kosztów własnych, rozdawać innym. Bo to takie "szlachetne", "wyrównujące", a i te wszystkie "szczere Maćki z cudzej torby" mogą się ładnie podczas rozdawania na zdjęciach zaprezentować.
Ja to wszyściutko rozumiem.
Ale niech mi ktoś sensownie wyjaśni, od kiedy to komputer stał się produktem pierwszej potrzeby? Zaprawdę, proszę mnie oświecić!
***

Cytuję:
naszemu miastu udało się pozyskać dotację w wysokości 770 tysięcy złotych. Z tych środków sfinansowano zakup usług internetowych i sprzętu komputerowego dla 104 gospodarstw domowych z terenu naszego miasta. Uczestnicy projektu uzyskali także wsparcie związane z usługami szkoleniowymi. Dodatkowo udało nam się zakupić 16 komputerów dla Świetlicy Środowiskowej "Bartek", 1 komputer dla Centrum Wsparcia Rodziny i Dziecka - mówił Piotr Gruszczyński z Biura Partnerstwa i Funduszy.
Dodatkowo w ramach tych pieniędzy Miejska Biblioteka Publiczna zyska 6 zestawów komputerowych.


Czyli w cenę wchodzi też szkolenie z zakresu użytkowania sprzętu? Jak wytłumaczyć, że nawet dla osób, które nie miały pojęcia na temat jego użytkowania i możliwości wykorzystania, jest on niezbędnie potrzebny?
Łącznie zafundowano 127 zestawów, co daje ponad 6 tysięcy za zestaw. Tak, tak, wiem, że to obejmuje jeszcze koszt przeszkolenia i opłaty za internet, ale... no kurde trochę drogo!
Osobom, które nie wiedzą, jak obsługiwać komputer (szkolenie!), zakupiono go i jeszcze funduje się internet, bo na opłacanie go beneficjenta po prostu nie stać.
Czy tylko ja odnoszę wrażenie, że aby wywalić publiczne pieniądze specjalnie "stworzono" potrzeby, a ci obdarowani są tylko pretekstem do przepuszczenia publicznych środków?
***
Mam inną propozycję, choć wiem, że z entuzjazmem przyjęta nie będzie.
Co jakiś czas publiczne instytucje (wszelkiej maści urzędy czy szkoły) wymieniają sprzęt komputerowy na nowszy. Może po prostu ten stary, zamiast oddawać do "utylizacji" (za którą trzeba płacić!) rozdawać tym, których nie stać na zakup nowego sprzętu? Do domowego użytku nie trzeba mieć super-duper-full-wypas maszyny, prawda? A i pierwsza zasada utylizacji nakazuje użytkować daną rzecz jak najdłużej zgodnie z jej pierwotnym przeznaczeniem...
Czy mój pomysł jest zły, głupi, czy jedynie mało "medialny" i nie dałoby się na nim robić przekrętów?

70


mis ~mis (Gość)30.04.2015 15:09

Państwo nie powinno byc opiekuńcze. Jest to niesprawiedliwe dla ludzi,którzy pracuja ciezko,a nie maja takich przywilejów od państwa dla swoich rodzin.Mimo ze jest z pieniędzy uninyjych jest to niesprawiedliwe i nieuczciwe. Trzeba bylo nie zakladac rodzin jak sie nie potrafi ich utrzymać na odpowiednim poziomie.

121


goscinnie 29 ~goscinnie 29 (Gość)30.04.2015 17:01

no naprawde nie pracują,a przywileje jak nie wiem co z opieki kasa,dodatki do prędu do mieszkania i po jakiego ja pracuje to nie mam pojęcia a oni wszystko pod morde rozumie ze poszły na swietlice ale dla ubogich ja znam takich ubogich i sie smieja ze maja bo dobrze kombinuja....

50


grek ~grek (Gość)30.04.2015 14:51

dotację w wysokości 770 tysięcy złotych wydano na: podlaczenie neta i kompy dla 104 domow, 16 kompow dla swietlicy i 1 dla Centrum Wsparcia Rodziny i Dziecka, moze jeszcze 6 dla biblioteki...
i teraz pytanie, te kompy to jakies farmy do renderowania czy kombajny do gier, ze tylko na tyle sztuk starczylo?

50


assa ~assa (Gość)30.04.2015 14:48

Zaraz,zaraz! rozumiem,ze takie sprzęty dostają rodziny o niskich dochodach.Ale przecież oni również mogą starac się o stypendium dla swoich dzieci.Socjalne bodajże się nazywa.A warunkiem uzyskania takiego stypendium jest zakup rzeczy sportowych i komputerowych potrzebnych do nauki.Wiec czemu jeszcze im się rozdaje sprzęty,kiedy mogą kupic i dostać zwrot pieniędzy za to? Podejrzewam,ze większość z tych rodzin tego i tak nie doceni...

80


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat