Porażka piłkarek ręcznych Piotrcovii w Gnieźnie

MKS PiotrcoviaKraj Czwartek, 14 listopada 20242
Nie tak miał wyglądać ostatni mecz przed ponad miesięczną przerwą w rozgrywkach ligowych. Piotrcovia jechała do Gniezna pokrzepiona trzema zwycięstwami z rzędu i wydawało się, że czwarty triumf jest jak najbardziej możliwy. Gospodynie, zwane popularnie Pszczółkami, rozwiały jednak te nadzieje. MKS URBIS Gniezno wygrał 34:28 po bliźniaczych dwóch połowach meczu, które kończyły się wynikami 17:14.
fot. piotrcovia.pl fot. piotrcovia.pl

Zespół z Gniezna w 3. minucie wygrywał 2:0 i jak się okazało tego prowadzenia nie oddał już do końca pojedynku. Przed przerwą MKS URBIS Gniezno wygrywał już nawet 16:10, ale dobry finisz Piotrcovii w końcówce pierwszej połowy pozwalał myśleć o odrobieniu strat po zmianie stron.

Tak się jednak nie stało. Gospodynie utrzymywały przewagę 4-5 bramek, aby ostatecznie wygrać 34:28. Największą różnicę w pomeczowych statystykach zrobił procent obronionych rzutów przez bramkarki. Daria Konieczna (MKS URBIS) zanotowała 38 procent skutecznych obron. Karolina Sarnecka i Oliwia Suliga odpowiednio 15 procent i 14 procent.

MKS URBIS Gniezno - Piotrcovia 34:28 (17:14)
Piotrcovia: Sarnecka (15 procent), Suliga (14 procent) - Arcisevskaja 6, Królikowska 5, Noga 4, Domagalska 3, Gadzina 3, Polaskova 3, Sobecka 3/2, Waga 1, Mokrzka, Radushko, Mielewczyk.

 

Kary: 8 min (Radushko x2, Waga, Królikowska)

 

Rzuty karne: 2/2

Następny mecz ligowy Piotrcovia rozegra 28 grudnia przed własną publicznością z KPR Gminy Kobierzyce.


Zainteresował temat?

1

0


Zobacz również

Komentarze (2)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

:(( ~:(( (Gość)1 godzina temu, 07:24

Niestety dramat. Obrona to jakiś koszmar. Przy takiej defensywie najlepsi bramkarze będą mieli najwyżej dwadzieścia kilka procent.
Patrząc na grę to 6 miejsce jest szczytem możliwości. Chyba, że Koszali się rozkręci. Być może Kalisz zaraz ciś pokaże, wczoraj poseawiły się w Kobierzycach. Może powrót Romki coś zmieni? Tylko, że to będzie już za późno. Ten sezon jest już stracony. Dlaczego Mokrzka tyle czasu siedzi na ławce?
Mam wrażenie, że nie ma drużyny, kolektywu. Ławka jest jakaś taka bez werwy.

20


kibic ~kibic (Gość)1 godzina temu, 07:10

Krok po kroku, mecz po meczu mój zespół gra coraz lepiej. Ta ciężka praca, którą wykonujemy na treningach zaczyna przynosić efekty. W przerwie ligowej będziemy ciężko pracować tak, aby nadgonić stracony na początku sezonu dystans - zapewnia trener Piotrcovii Horatiu Pasca. Niestety nie było wczoraj widać tej lepszej gry.

20


reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat