13 lutego 2020 roku, po otrzymaniu zgłoszenia o prawdopodobnym przestępstwie kradzieży z włamaniem, policjanci z gorzkowickiego komisariatu i Posterunku Policji w Rozprzy pojechali na jedną z działek na terenie Mierzyna. Właściciel domku letniskowego tego dnia po dłuższej nieobecności postanowił sprawdzić co się dzieje na posesji. Jak ustalili policjanci już wchodząc do budynku zobaczył wybitą szybę w oknie. Kiedy wszedł do środka zauważył, że brakuje telewizora, czajnika elektrycznego, elektronarzędzi. Zorientował się, że padł ofiarą złodzieja. Uszkodzony skobel w drzwiach garażowych był znakiem, że to miejsce też było w zainteresowaniu włamywacza. Z garażu zginęła kosiarka elektryczna, złodziej nie pogardził też plandeką do łodzi rybackiej. Policjanci zajęli się sprawą i jeszcze tego samego dnia wytypowali sprawcę kradzieży z włamaniem . W mieszkaniu podejrzewanego 44-latka znaleźli przedmioty pochodzące z przestępstwa ale jego samego nie zastali. Policjanci ustalili,że sprawca może ukrywać się u swojego kolegi. To był dobry trop. Mundurowi zatrzymali 44-letniego mieszkańca powiatu piotrkowskiego, który przed stróżami prawa ukrył się w piwnicy. Mężczyzna był nietrzeźwy. Miał ponad promil alkoholu w organizmie. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. Za to przestępstwo zgodnie z przepisami kodeksu karnego grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. 44-latek był już wcześniej karany za przestępstwa przeciwko mieniu, w związku z czym będzie odpowiadał w warunkach recydywy.
Za kradzież z włamaniem w warunkach powrotu do przestępstwa grozi nawet do 15 lat więzienia. Prokurator zastosował wobec podejrzanego policyjny dozór. Część odzyskanego przez policjantów mienia niebawem trafi do właściciela.
KMP w Piotrkowie