Ostra momentami dyskusja rozgorzała, gdy omawiano projekt uchwały o podwyżce podatku od nieruchomości o 12 procent.
- Przedsiębiorcy naprawdę mają problem. Jeśli opuści nas jakiś duży podmiot np. Haering, to pan (prezydent) daje dodatkowy argument żeby nas opuścił. Niech się pan zastanowi co pan chce zrobić i jak zostawić to miasto – podkreślał wiceprzewodniczący RM Mariusz Maciołek.
- Miasto obecnie się nie rozwija, nie otwierają się żadne zakłady przemysłowe, ludzie żyją w skrajnej nędzy, zarabiają najmniej w Polsce. Nie możemy podwyższać podatków do poziomu najwyższego jak w Warszawie czy Gdańsku. Musimy ustabilizować poziom podatków do takiego, aby wszyscy mieszkańcy byli zadowoleni – dodał radny Łukasz Janik.
- Uważam, że mieszkańców i przedsiębiorców nie stać na płacenie wyższych podatków ze względu na brak nowych inwestycji, a ludzie są zadłużeni. Można pieniędzy szukać gdzie indziej – mówiła radna Kinga Mazur.
Ale były też i inne głosy.
- Żeby rządzić miastem to muszą być pieniądze. (…) To nie jest zabawa w piaskownicy, ale to jest poważna zabawa i ten kto chce wziąć tę odpowiedzialność musi zdecydować czy będziemy miasto dalej zadłużać? Jeżeli my wspólnie, solidarnie (bo podatek to jest taka pewna solidarność jeżeli chodzi o mieszkańców) nie będziemy realizować, to nie będziemy mieć efektów, które będą nas wyróżniały – mówił przewodniczący Rady Miasta Mariusz Staszek.
- Podatki są tematem trudnym, niemniej jednak wszyscy je płacimy i dzięki temu będziemy mogli patrzeć jak nasze miasto będzie się rozwijało. (…) Nie będziemy mieli pieniędzy na aktualne inwestycje, ani na te przyszłe inwestycje - podkreślał radny Tomasz Berent, który jednocześnie zaproponował podwyżkę o 11%. Jeszcze dalej poszła radna Marlena Wężyk – Głowacka. Po jej propozycji władze miasta przygotowały kolejny projekt. Tym razem stawki miały wzrosnąć o 8%.
Wiceprezydent Piotr Kulbat jeszcze przed głosowaniem argumentował:
- Miałem okazję uczestniczyć w seminarium samorządowym i w jednym z paneli był wykład na temat podatków. Jeden z profesorów powiedział, że uczy samorządowców, żeby podnosić podatki do poziomu najwyższego. Jeżeli samorząd nie podnosi podatków tym samym obniża swoje możliwości w finansowaniu zewnętrznych. My wiemy, że to jest bardzo niepopularna decyzja, ale musimy je podejmować w poczuciu odpowiedzialności.
Ostatecznie 9 radnych było za, 9 przeciw, 1 wstrzymał się od głosu a 2 nie wzięło udziału w głosowaniu.
Kolejnym tematem, który spowodował ostrą dyskusję była propozycja 12 radnych obniżenia opłat targowych. W duży spór wdali się szczególnie radna Kinga Mazur i dyrektor Zarządu Dróg i Komunikacji Jacek Marusiński.
Oto fragment ich sporu.
Jacek Marusiński podkreślał, że po wejściu w życie uchwały za darmo lub za niewielkie pieniądze (30 zł na miesiąc) będzie można parkować samochody na … targowiskach.
- Mam nadzieję, że za jakiś czas kupcy będą przychodzili, bo nie będą mieli gdzie handlować, ponieważ np. targowisko przy Modrzewskiego koło Focusa stanie się parkingiem dla klientów – powiedział w rozmowie z nami prezydent Juliusz Wiernicki.
Ostatecznie przy 10 głosach za, 6 przeciw, 5 wstrzymujących uchwała została podjęta. Po tej decyzji do kasy miasta rocznie ma wpływać o 317 tysięcy złotych mniej – wyliczył dyrektor Marusiński.
- Są skrajnie nieodpowiedzialne, destabilizują funkcjonowanie w mieście w każdym zakresie. Wystarczy, że mieszkańcy obejrzą jak część radnych zachowują się na Radzie Miasta i wyciągną wnioski sami. To jest kpina. Zachowanie radnych jest skrajnie populistyczne, ale cóż uszanujemy ich decyzje, porozdawajmy jeszcze troszkę pieniędzy, zadbajmy o to żeby miasto zarabiało mniej. Daleko nie zajedziemy – podsumował debatę prezydent Piotrkowa.
Rada Miasta podjęła też uchwałę o 30-minutowym darmowym parkowaniu w SPP.
Podczas sesji radny Łukasz Janik poinformował o utworzeniu nowego klubu Piotrkowska Prawica – Prawo i Sprawiedliwość. Znalazło się w nim 4 radnych: Łukasz Janik – przewodniczący oraz Piotr Gajda, Sergiusz Stachaczyk oraz Andrzej Piekarski