Według niektórych kierowców to znacznie utrudnia jazdę, a najazd na pobocze przy większej prędkości może doprowadzić do wypadku.
Innego zdania jest Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.
- Doświadczenia uczą nas, że szerokie, bitumiczne pobocza prowadzą do dość niebezpiecznych manewrów. Kierowcy wymuszają to, żeby jadący wolniej przed nimi ustępowali miejsca, zjeżdżając na takie właśnie pobocza. Oni wyprzedzają „na trzeciego” i wtedy dochodzi do bardzo groźnych wypadków. W tej chwili wprowadzamy takie rozwiązania, że jezdnia (obydwa pasy ruchu) pozostaje bez zmian, natomiast pobocze wykłada się mocno zagęszczoną mieszanką destruktu z ziemią, piaskiem. Nic się nie ma prawa zdarzyć, jeśli jedziemy prawidłowo - mówi Maciej Zalewski z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Łodzi.
Ale czy wszyscy kierowcy po drogach poruszają się prawidłowo?