Czy gdyby piwo kosztowało 5, a wino 10 zł popyt na nie np. w Piotrkowie spadłby z dnia na dzień? Takie pytanie pojawiło się w środowym Maglu w Strefie FM. - Żeby ograniczyć spożycie alkoholu trzeba zastosować kilka metod - mówił na antenie dyrektor Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych Krzysztof Brzózka. - Pierwszą jest likwidacja bądź chociaż ograniczenie reklam alkoholi. Drugą - zmniejszenie liczby punktów, gdzie alkohol można zakupić, w Polsce jest ona wyjątkowo gęsta. Ważne jest także wczesne rozpoznanie ewentualnej choroby alkoholowej przez lekarza i oczywiście dostępność ekonomiczna, czyli po prostu ceny napojów alkoholowych. Im niższa, tym gorzej.
Wyliczono, że dziś za średnią pensję możemy kupić dwa razy więcej alkoholu niskoprocentowego niż 12 lat temu. No i że jesteśmy jednym z niewielu krajów Europy, w których spożycie rośnie.
MC