- Policjanci z patrolówki zatrzymali do kontroli Fiata 126 p, którego kierowca nie dostosował się do znaku zakazu i jechał pod prąd. Pojazd poruszał się również na włączonych światłach awaryjnych. Policjanci wylegitymowali kierowcę oraz dwóch przewożonych przez niego kolegów. Cała trójka była dobrze znana policji. Kierowca nie posiadał ani prawa jazdy, ani OC, ani również wpisu o stanie technicznym pojazdu. Samochód został odholowany na policyjny parking - poinformowała Małgorzata Para rzecznik piotrkowskiej policji.
Policjanci zatrzymali też dowód rejestracyjny samochodu. O dalszym losie młodego kierowcy zdecyduje sąd dla nieletnich.