Schemat działania był prosty. Pukały do mieszań pod pretekstem sprzedaży kocy po bardzo atrakcyjnej cenie. W trakcie kilkuminutowej wizyty nieznajome kobiety prezentowały swój towar. Ponieważ małżeństwo wyraziło chęć zakupu, kobiety oświadczyły, że wyjdą na chwilę do samochodu po nową dostawę, jednak już nie wróciły. Podczas oczekiwania na ich powrót, gospodarze zorientowali się, że zostali okradzeni. Z drugiego pokoju z damskiej torebki zginęło 300 złotych, a z szafki dwa złote pierścionki. Starsi ludzie stracili w sumie 1000 złotych.
Poszukiwane to trzy kobiety o śniadej cerze w wieku od 30 do 45 lat, z których jedna była najprawdopodobniej w ciąży. Nieznajome ubrane były w charakterystyczne długie spódnice i porozumiewały się między sobą w obcym języku.
- Zabił się, bo był szykanowany? Co się działo w piotrkowskim liceum?
- Koncert charytatywny dla Patryka w Parzniewicach
- Potwierdziły się nasze informacje. Wiesław Chudzik dyrektorem szpitala w Piotrkowie
- Ile zebrały piotrkowskie sztaby WOŚP?
- Wierzejska dalej zamknięta
- Co dalej z zamkiem w Bykach?
- Konkurs na stanowisko prezesa MZK w Piotrkowie
- Kolizja na Stodolnianej
- Nie będzie prądu w Piotrkowie i regionie