Piotrków: Co nagle, to po diable

Tydzień Trybunalski Wtorek, 29 grudnia 20094
Przyszła do redakcji cała jeszcze rozdygotana. - To banda złodziei. Chcieli mnie oszukać – wyrzekała na swoją spółdzielnię Anna Piskorz.

Wraz ze zbliżaniem się końca roku ruch w biurach spółdzielni mieszkaniowych i w kancelariach notarialnych stawał się coraz większy. Spółdzielcy chcieli zdążyć przed sylwestrem i „rzutem na taśmę" wykupić na własność mieszkania należące do tej pory do spółdzielni. Wykupić za symboliczną złotówkę - jak zachwalano zapisy w ustawie o spółdzielniach mieszkaniowych, kiedy wchodziły one w życie. - Codziennie podpisujemy średnio osiem aktów notarialnych o przekształceniu spółdzielczego prawa do lokalu w prawo odrębnej własności - mówi Włodzimierz Rochala, prezes Piotrkowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.

 

Po mieszkanie zdecydowała się wyruszyć także Anna Piskorz z Piotrkowa, mieszkająca przy Al. Armii Krajowej, w bloku Piotrkowskiej Spółdzielni właśnie. I spotkała ją, nazwijmy to, przykrość. - Słuchałam uważnie, kiedy notariusz czytał akt. I wychwyciłam, że przeczytał „lokatorskie prawo do lokalu" - opowiada piotrkowianka. - Jak to - pomyślałam sobie - przecież ja mam mieszkanie własnościowe - Anna Piskorz denerwuje się na samą myśl o tym, co stało się u notariusza.

 

Piotrkowianka gwałtownie zaprotestowała, usłyszawszy słowa notariusza. I nie przebierała w słowach. Potwierdza to Leszek Teleman, który jednak, związany tajemnicą, o szczegółach tego incydentu mówić nie chce. - Ci ze Spółdzielni chcieli mnie oszukać, okraść - opowiada Piskorz, kiedy siedzimy już w jej mieszkanku, nie za dużym, ale ładnie urządzonym. - Pewnie myśleli, że stara, głucha i nie zrozumie, ale nie ze mną te numery - mówi twardo Piskorz. - Miałam mieszkanie lokatorskie, ale w 2004 roku wykupiłam je na własność. Zapłaciłam wtedy dokładnie dziesięć tysięcy siedemset siedemdziesiąt złotych, procentowo więcej niż liczono innym - kontynuuje opowieść. - I teraz chcieli mi te pieniądze ukraść - mówi z przekonaniem w głosie.

 

Kobieta rzuca oskarżenia, a na dowód ma... swoją intuicję i przekonanie. - Żeby pan słyszał, jak prezes na mnie wrzasnął, tam u notariusza - przypomina incydent z kancelarii notarialnej. - „A ma pani papiery? Co pani podpisała?" pokrzykiwał i wymachiwał rękami - denerwuje się piotrkowianka. - Z tego widać, że oni czegoś się boją - kończy.

 

Do biura Piotrkowskiej Spółdzielni Anna Piskorz zgłosiła się 30 listopada. Jak twierdzi, przyniosła wszystkie potrzebne dokumenty, łącznie z tym potwierdzającym nabycie własnościowego prawa do mieszkania. - Gdybym nie miała wszystkiego, to by nie przyjęli papierów ode mnie i nie przygotowali wniosku o odrębną własność- podkreśla. Nie wie, czy pracownicy Spółdzielni celowo dołączyli do wniosku tylko dokument o lokatorskim prawie do mieszkania, czy też pomylili się. - Ludzi było dużo, a dokumenty kserował tylko jeden pan. Mógł się pomylić - dzieli się swoimi przypuszczeniami. - Tylko że ja mogłabym stracić przez to dziesięć tysięcy - zaznacza poruszona. - Gdyby kazali jeszcze raz zapłacić mi za przekształcenie z lokatorskiego na własnościowe i wzięli sobie te pieniądza - mówi oskarżycielskim tonem.

 

Prezes PSM zwraca uwagę, że prawo do odrębnej własności można ustanowić także dla mieszkania lokatorskiego. - I nie wiąże się to z dodatkowymi opłatami - podkreśla Rochala. Potwierdza, że wnioski o ustanowienie odrębnej własności kompletują pracownicy. - Mogło się zdarzyć, że w tym natłoku spraw któryś się pomylił - przyznaje. - Jeżeli tak, to był to tylko błąd, a nie celowe działanie - ocenia prezes.

 

***

 

17 grudnia Sejm znowelizował ustawę o spółdzielniach mieszkaniowych. Zgodnie z tą nowelizacją, nadal można będzie ustanawiać odrębną własność mieszkań spółdzielczych. Ustawa ma wejść w życie 30 grudnia, ale wcześniej trafić musi do Senatu i do prezydenta.

 

Mariusz Jakubek

 

 


Zainteresował temat?

0

0


Zobacz również

Komentarze (4)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

broda ~broda (Gość)30.12.2009 14:03

"fokus" napisał(a):
Takich ludzi w naszym mieście są tysiące.


Tak masz rację, są tysiące i wykupili za niestety tysiące, a jeszcze nikt mi się nie pochwalił że kupił mieszkanie za symboliczną złotówkę.
Moi znajomi wykupili - za około 8 tys. zł, ale ty oczywiście nie pamiętasz jak spłacali dawniej odsetki odsetek za blok i płacili kredyt spółdzielni - miesięcznie 20 zł kredytu a 500 zł odsetek i niestety nie można tego było zrobić odwrotnie bo przepisy bankowe zabraniały.
Więc uważasz dalej że Ci ludzie kupili mieszkanie za złotówkę?

00


fokus ~fokus (Gość)29.12.2009 19:39

"broda" napisał(a):
broda 4 godziny temu, 15:17
"Wykupić za symboliczną złotówkę - jak zachwalano zapisy w ustawie o spółdzielniach mieszkaniowych" - ciekawy jestem czy w Piotrkowie są osoby, które zakupiły od spółdzielni mieszkania za tą naprawdę symboliczną złotówkę.


Takich ludzi w naszym mieście są tysiące.

00


broda ~broda (Gość)29.12.2009 15:17

"Wykupić za symboliczną złotówkę - jak zachwalano zapisy w ustawie o spółdzielniach mieszkaniowych" - ciekawy jestem czy w Piotrkowie są osoby, które zakupiły od spółdzielni mieszkania za tą naprawdę symboliczną złotówkę.

00


zet ~zet (Gość)29.12.2009 10:05

ja od pazdziernika czekam juz az PSM dokonczy proces przekształcenia....

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat