- A może by tak odwołać pana Lewandowskiego, który w polskiej lidze nie umie grać, tylko w ligach zachodnich. Mielibyśmy spokój w tej chwili i ta piłka nożna poszłaby bardziej do przodu. Gra jak gra, no jeszcze w Bundeslidze się stara, bo tam są pieniądze i próbuje tu w polskiej piłce rządzić - mówił na antenie Strefy FM pan Roman.
Prowadzący starali się przypomnieć zasługi Roberta Lewandowskiego dla naszej reprezentacji i podkreślali, że zdobył on dla niej najwięcej bramek w historii. - Ale jest przecież tylu młodych piłkarzy, którzy grają na wysokim europejskim poziomie - ripostował słuchacz magazynu Magiel.
Pan Roman dopytywany jacy konkretnie to piłkarze, nie był jednak w stanie wskazać żadnego konkretnego. - Nie powiem dokładnie, bo musiałbym sprawdzić, ale jak się ogląda ligę to się ich widzi mnóstwo, a na trenera proponuję byłego bramkarz, Jerzego Dudka - sugerował.
Podobnego zdania był także kolejny słuchacz magazynu Magiel. - Uważam, że Lewandowski nie powinien dostać tytułu najlepszego sportowca Polski, bo są inni znacznie lepsi. On tych wszystkich bramek nie strzelił sam, a tylko stał w polu karnym i dostawał podania i musiał dołożyć nogę. Jak go porównać ze Stochem? Czy jego ktoś popycha, żeby zjechał w dół skoczni? Albo czy ktoś podrzuca piłki pani Świątek, żeby lepiej uderzyła? Oni naprawdę zapracowali na sukces, a on wraz z drużyną i dla Polski ma dwie lewe nogi.
Z kolei w obronie Roberta Lewandowskiego stanął następny słuchacz Strefy FM. - Lewandowski jest przecież napastnikiem i jego zadanie to właśnie strzelać gole i to robi, a drużyna ma mu dogrywać. W Niemczech zdobywa tych bramek więcej, bo tam ma po prostu kto zagrać do niego - stwierdził.
Słuchacz przygotował również wiersz poświęcony napastnikowi polskiej reprezentacji.
Lewy pędzi jak szalony, strzela gola, jest spalony
Sędzia tu dał trochę ciała, lecz powtórka jest wspaniała
Mając piłkę - tak zachwyca! Prawa, lewa - ona jest nie do zdobycia!
Na główkę ją dostanie, strzela gola - patrzcie panie
Gdy karnego wykonuje, bramkarzowi patrzy w oczy
Wtedy lewą uruchamia - patrzcie, patrzcie i jest brama!