Funkcjonariusz, nie czekając, wybiegł z mieszkania, aby interweniować. Wówczas zobaczył, że kierowca szarpie się z jego kolegą - emerytowanym policjantem. Okazując się legitymacją służbową, podjął interwencję, powiadomił też dyżurnego policji. 21-letni mieszkaniec powiatu był agresywny i nie stosował się do poleceń funkcjonariuszy. Dalsze czynności potwierdziły, że był pijany. Przeprowadzone badanie wykazało w jego organizmie 1,5 promila alkoholu. W związku z popełnionym przestępstwem policjanci zatrzymali mu prawo jazdy. Teraz sąd zdecyduje o dalszym losie 21-latka. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło 5 kwietnia wieczorem.