Piłkarze z Nieborowa przyjechali do Piotrkowa kilka dni po tym, jak zarząd tego klubu postanowił pożegnać się z dotychczasowym trenerem Dawidem Ługowski, zastąpił go najlepszy strzelec tej drużyny Dawid Sut, który został tym samym grającym trenerem tej drużyny i to właśnie on w 17. minucie otworzył wynik tego spotkania. Do tego momentu to raczej Polonia dominowała na boisku, jej zawodnicy nie potrafili jednak znaleźć drogi do bramki rywala, jednej z najlepszych okazji nie wykorzystał w 27. minucie spotkania Daniel Potakowski, bramkarz gości zdołał bowiem obronić jego strzał. W pierwszej połowie poloniści stworzyli co najmniej kilka podobnych okazji, być może udałoby się zdobyć gola, gdyby podopieczni trenera Roberta Grzesiuka częściej decydowali się na strzał, zamiast podanie.
Na początku drugiej połowy goście mogli podwyższyć prowadzenie, Przemysław Pomianowski miał przed sobą tylko bramkarza, mimo to nie trafił w bramkę, dwanaście minut później udało się to natomiast wspomnianemu Danielowi Potakowskiemu, który zakończył składną akcję swojego zespołu i doprowadził do remisu. Goście nie zamierzali się jednak poddawać, bardzo łatwo przedostawali się pod bramkę Polonii i o ile z obrońcami dosyć łatwo sobie radzili, to bramkarz Radosław Dejda był trudną do sforsowania barierą i w kilku sytuacjach uchronił swój zespół przed utratą bramki. Bramkarz zespołu z Nieborowa nie miał może tyle pracy, ale to on częściej musiał wyjmować piłkę z siatki, poloniści byli bowiem bardzo skuteczni, w 73. minucie meczu drugiego gola dla gospodarzy zdobył Adrian Malicki. Pięć minut później zagotowało się pod bramką Polonii, tym razem golkipera gospodarzy próbował pokonać Jakub Przybylski, Radosław Dejda zdołał jednak wybić piłkę za linię bramkową, ale chwilę potem musiał wyjmować piłkę z siatki. Rzut rożny na gola zamienił Michał Plichta. Żaden zespół nie chciał, żeby to spotkanie zakończyło się remisem, dlatego obydwie strony starały się atakować, skuteczniejsi byli poloniści, którzy zdołali przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść w doliczonym czasie gry. Gola na wagę trzech punktów zdobył Karol Kowalczyk (bramkę możecie zobaczyć na filmiku).
- To nie było łatwe spotkanie, ale liczą się trzy punkty, cały zespół ciężko pracował na to zwycięstwo – powiedział po meczu strzelec zwycięskiej bramki.
- Chciałem podziękować moim zawodnikom za walkę do końca, jak widać ambicji nam nie brakuje, musimy tylko poprawić grę z tyłu, ponieważ wciąż popełniamy za duże błędów w defensywie – podsumował trener Polonii Robert Grzesiuk
Do końca rundy jesiennej pozostały już tylko cztery kolejki, Polonia rozegra jednak jeszcze pięć spotkań, 4 listopada zmierzy się bowiem w zaległym meczu z Widzewem Łódź, ale wcześniej poloniści będą musieli stawić czoła Stali Głowno.
PKS Polonia Piotrków Trybunalski 3:2 (0:1) Orzeł Nieborów
PKS Polonia Piotrków Trybunalski: Dejda – Gul, Kukułka, Batata, Sulikowski, Potakowski, Kowalczyk, Malicki, Jakubiak, Dura ( 46' Jarzębowski), Ulfik (82' Wrona)
Orzeł Nieborów: Jędrzejewski – Domińczak, Pomianowski, Plichta, Kołaczyński, Rafał Trakul, Rembowski ( 67' Wisiński), Periżok, Kuciński, Bartosiewicz, Sut (60' Mariusz Trakul).