- W pierwszym przypadku około godziny 13.30 policjanci ujawnili przy dwóch chłopakach słuchawki oraz przewód do komputera o wartości 212 złotych. 15-letni mieszkańcy powiatu piotrkowskiego przyznali się do kradzieży. W wyniku prowadzonych czynności policjanci ustalili, że jeden z nich kilka dni wcześniej na tym samym stoisku dokonał podobnej kradzieży. Przedmioty zostały odzyskane po przeszukaniu w miejscu zamieszkania nieletniego. Kierownik sklepu wycenił skradzione mienie na łączną kwotę 335 złotych – informuje asp. sztab. Małgorzata Mastalerz, rzecznik piotrkowskiej policji.
- Tego samego dnia w godzinach popołudniowych ochrona powtórnie wezwała policjantów do marketu . Okazało się, że 14-letnia piotrkowianka w niewielkich odstępach czasu dokonała kradzieży markowej odzieży z kilku stoisk. Dziewczyna schowała biżuterię, zegarek i część odzieży do podręcznej torby, a kilka ubrań założyła na siebie. Sprzedawcy bez problemu rozpoznali skradziony wcześniej towar, od którego nieletnia nie zdążyła oderwać jeszcze metek. Odzyskane rzeczy, o wartości 475 złotych, wróciły na sklepowe półki. Policjanci ustalili, że dziewczynie przy kradzieży pomagała koleżanka. Podczas przeszukania mieszkania „wspólniczki” stróże prawa znaleźli jeszcze dwie nowe bluzki z cenami.
Policjanci przesłuchali nieletnich złodziei w obecności rodziców. O losie „całej czwórki” zdecyduje wkrótce Sąd Rodzinny i Nieletnich.