Dariusz Kubat grał m.in. w III lidze. Kibice Piotrcovii zapewne doskonale pamiętają jego interwencje podczas spotkań rozgrywanych m.in. na nieistniejącym już stadionie przy ul. Dmowskiego. - To był bardzo fajny chłopak. Świetny bramkarz, był wychowankiem Piotrcovii. Bardzo miło go wspominam, pamiętam, że nigdy nie mieszał się w konflikty w drużynie. Miał predyspozycje na grę nawet w II czy I lidze - wspomina b. prezes Piotrcovii Krzysztof Chamczyk.
Pogrzeb odbędzie się w piątek 3 lipca o 12:30 w Kaplicy Cmentarnej w Piotrkowie.