I choć medycynie pojęcie przesilenia wiosennego jest obce, to wiele osób doskonale zna stan fizycznego i psychicznego przemęczenia na przełomie zimy i wiosny. Jakie dokładnie objawy mu towarzyszą? Przede wszystkim senność, rozdrażnienie, niepokój czy obniżona odporność. Organizm niejako przestraja się z jednej pory roku na drugą – reguluje się poziom hormonów, krążenie czy tętno, a ponadto brakuje mu niektórych witamin czy mikroelementów. Znaczniej łatwiej o przeziębienie, infekcje, bóle kończyn – przy wysokich temperaturach łatwiej o przenoszenie zarazków. W tym wszystkim nie pomaga chwiejna pogoda. Jednego dnia spada śnieg, drugiego świeci słońce…To dodatkowo komplikuje sytuację. Organizm, którego działanie jest niemal wpisane w otoczenie, nie potrafi przystosować się do tak gwałtownych zmian i reaguje za sprawą rozmaitych objawów.
Bardzo ważną sprawą przy walce z przedwiosennym zmęczeniem jest urozmaicenie diety tak, by pozbyć się niedoboru mikroelementów czy witamin w naszym ciele. Wprowadźmy do jadłospisu więcej lekkostrawnych, nieprzetworzonych produktów. Dodajmy więcej owoców, takich jak jabłka, pomarańcze czy banany. Te ostatnie są zresztą cennym źródłem magnezu, nazywanego nie bez przyczyny pierwiastkiem życia. Jego brak powoduje skurcze mięśni i sprawia, że jesteśmy nerwowi i zdekoncentrowani. Znajdziemy go także w orzechach, pestkach dyni czy kakao. Można też pomyśleć o specjalnych suplementach diety, ale nie od dziś wiadomo, że właściwa dieta jest lepsza i bezpieczniejsza niż tabletki.
Innym, sprawdzonym i prostym sposobem jest odpoczynek. I nie chodzi wcale o wylegiwanie się przed telewizorem i nicnierobienie, a raczej o aktywne spędzanie wolnego czasu. Spacery, nordic walking, poranny jogging czy jazda na rowerze nie dość, że obniżają poziom hormonów stresu i dodają energii, to pomagają w spaleniu tkanki tłuszczowej – a tej, jak wiadomo, w okresie zimowym często nam przybywa.
Jeszcze prostszym – a przy okazji chyba podstawowym – lekarstwem na objawy przesilenia wiosennego jest dobry, spokojny sen. Jego brak, podobnie, jak brak magnezu, zaburza naszą koncentrację i obniża nastrój. Dobry sen trwa co najmniej osiem godzin. Nie żałujmy więc czasu na porządny odpoczynek - może nam tylko pomóc w przestawieniu się na wiosenny rytm.