Do zdarzenia doszło 10 stycznia 2016 roku. Trzej sprawcy podeszli do pokrzywdzonego i grożąc użyciem przemocy oraz nożem, ukradli puszki z pieniędzmi zebranymi podczas kwesty WOŚP, czym działali na szkodę wolontariusza i Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Na mającej wczoraj miejsce rozprawie sąd zastosował środki wychowawcze w postaci umieszczenia w młodzieżowym ośrodku wychowawczym oraz zobowiązał go do uczestnictwa w terapii uzależnień od alkoholu i innych środków odurzających, drugi natomiast otrzymał nadzór kuratora sądowego. Wobec trzeciego sprawcy sąd zastosował dozór rodzicielski, jednocześnie informując, że w przypadku dalszej demoralizacji lub nowych czynów karalnych postanowienie zostanie zmienione. Zobowiązał ponadto opiekuna do poprawy warunków wychowawczych, a także do ścisłej współpracy ze szkołą, do której nieletni uczęszcza. Sprawcy zmieniono kwalifikacje czynu z karnego do występku chuligańskiego, bo w chwili rozboju nie miał ukończonego 13. roku życia.
- Najgorsze w tym wszystkim jest to, że pokrzywdzony wolontariusz i sprawcy napadu to nieletni. Sprawcy są w wieku 11 do 13 lat - mówi Dariusz Cecotka, szef sztabu na 24 Finał WOŚP w Piotrkowie. - Niech ten wyrok będzie przestrogą dla wszystkich tych, którym wydaje się, że są bezimienni i niewidzialni. Tego dnia na ulicach miast jest bardzo dużo funkcjonariuszy Policji i każdy tego typu epizod kończy się zatrzymaniem i wyrokiem skazującym. Chciałbym bardzo podziękować wszystkim, a w szczególności funkcjonariuszom Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie Trybunalskim, którzy przyczynili się do zatrzymania sprawców napadu na wolontariusza WOŚP oraz Krzyśkowi (mowa o napadniętym wolontariuszu) za zimną krew i opanowanie podczas tego zajścia - dodaje Cecotka.
Dodatkowo oskarżeni maja wpłacić kwotę 50 zł na rzecz Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy celem zadośćuczynienia. Wyrok nie jest prawomocny.