- Wirus grypy jest groźny. Nie mamy tak dużej liczby zgłoszonych podejrzeń zachorowań na grypę i wirusy grypopodobne ze względu na to, że społeczeństwo zostało w domu, miało więc utrudniony dostęp do lekarza - mówi prof. Lidia Brydak z Krajowego Ośrodka do Spraw Grypy. - W tym sezonie procent zaszczepienia populacji wyniósł 4,12%. Jest to bardzo niski procent zaszczepienia populacji, co stawia nas kraj a przedostatnim miejscu w Europie.
Wpływ na niską liczbę zaszczepionych osób miała m.in. kwarantanna i czas, kiedy Polacy przebywali w domach w ramach akcji #zostanwdomu.
Do szczepień przeciwko grypie namawia także piotrkowski sanepid. Szczepienie może nas bowiem zabezpieczyć przed poważnymi powikłaniami - zapaleniem płuc, oskrzeli, ucha, zatok, zapaleniem mięśnia sercowego, mózgu i opon mózgowych. Szczepionka działa około roku, dlatego wskazane jest wykonywanie szczepień każdego roku.