Wynik spotkania w Piotrkowie mógł być tylko jeden. Piotrkowianin obiecywał jednak walkę z drużyną Bogdana Wenty i słowa dotrzymał. Momentami nasi szczypiorniści prowadzili z mistrzami Polski wyrównaną walkę. Momentami jednak, co normalne, byli bezradni wobec szybkiej i skutecznej gry drużyny z Kielc.
Po pierwszej połowie kielczanie prowadzili wyraźnie 20:13.
Druga część gry rozpoczęła się niespodziewanie. Gospodarze zaskoczyli Vive Targi swoją skuteczną grą i w 36. minucie faworyt prowadził tylko 22:18. Duża w tym zasługa widowiskowo broniącego Piotra Nera. Później wszystko wróciło do normy. Kielczanie powiększali swoją przewagę, a wynik spotkania na 37:26 ustalił rzutem równo z syreną Mateusz Jachlewski.
- Jak się uczyć to od najlepszych. Ta dzisiejsza nauka nic nas nie kosztowała, a moi zawodnicy mogli podpatrywać jedną z najlepszych drużyn klubowych na świecie. Zadowolony jestem z kilku efektownych akcji, a momentami nasza gra wyglądała na tle mistrzów naprawdę fajnie - powiedział po spotkaniu szkoleniowiec Piotrkowianina.
Piotrkowianin – Vive Targi Kielce 26:37 (13:20)
Piotrkowianin: Ner, Wnuk, Procho – Mróz, Swat 4/3, Woynowski 5, Różański 1, Pacześny 3, Daćko 3, Pilitowski 3, Wasilewski 1, Iskra 1, Tórz 3, Trojanowski 1, Pożarek 1.
Trener: Tadeusz Jednoróg
Kary: 10 min
Trudno było spodziewać się zdobyczy punktowej drużyny Piotrcovii w Lublinie. Zespół Henryka Rozmiarka nawiązał z mistrzyniami Polski walkę i na kilka minut przed końcem przegrywal tylko 22:24. Trzy ostatnie bramki rzuciły lublinianki i wygrały ostatecznie różnicą pięciu trafień. Najskuteczniejszą zawodniczką Piotrcovii była w tym spotkaniu zdobywczyni dziesięciu bramek Agata Wypych.
MKS Lublin - Piotrcovia 27:22 (16:11)
Piotrcovia: Jurkowska, Skura - Wypych 10/3, Tórz, Nowak, Mielczewska, Cieślak 4, Pasternak 3, Szafnicka 3/2, Piecaba 1, Kucharska 1.
Trener: Henryk Rozmiarek
Kary: 2 min