- Niewiele osób zna jego historię, dlatego wybraliśmy go jako patrona. Miś Wojtek nie jest pluszakiem, tylko prawdziwym misiem, który w czasie wojny razem z żołnierzami walczył i nosił skrzynki z amunicją. Był wielkim przyjacielem tych żołnierzy - mówi Dorota Brożyńska, dyrektor placówki. - Opowiadamy dzieciom o misiu Wojtku, o tym, że wojna kiedyś była, że trzeba było walczyć o wolność. Przeplata się to z naszymi, przedszkolnymi rozważaniami. Przyzwyczajamy dzieci do myśli, że kiedyś nie było tak, jak teraz jest - dodaje.
Miś Wojtek miał nawet swoją książeczkę wojskową. Dorota Brożyńska ma nadzieję, że kiedyś uda się zaprosić do przedszkola kogoś, kto misia pamięta jeszcze z wojska.
(Strefa FM)
- Podsumowali tegoroczną kwestę
- Kto zostanie mistrzem gminy Sulejów?
- Problem mieszkańców bloków w Woli Krzysztoporskiej
- Szukali ciała w dawnym szpitalu
- Lubisz jazz? Wpadnij na dwa dni do Sulejowa
- Budowa tężni solankowej w Piotrkowie oficjalnie zakończona
- Policja ukarała Antoniego Macierewicza. Czy poseł straci prawo jazdy?
- Jazda elektryczną hulajnogą kosztowała go łącznie 2700 zł. Wszystko przez alkohol
- Od jutra rozpocznie się budowa chodnika. Będą utrudnienia na Wierzejskiej