- 21 września 2012 roku o 3.28 mieszkanka Woli Wiązowej (gmina Rusiec) powiadomiła pogotowie ratunkowe o tym, że jej sąsiadka zabiła swoje dziecko. Natychmiast we wskazane miejsce udali się policjanci, potwierdzając prawdziwość tej dramatycznej informacji. Przybyły lekarz stwierdził zgon siedmioletniej dziewczynki. Na jej ciele ujawniono rany kłute klatki piersiowej. W tym samym mieszkaniu znajdował się również 10-letni chłopiec z raną kłutą. Ranne dziecko zostało przewiezione do bełchatowskiego szpitala - informuje podkom. Sławomir Szymański, oficer prasowy KPP w Bełchatowie.
- 30-letnia matka dzieci została zatrzymana jako osoba podejrzewana o dokonanie zabójstwa córki i usiłowanie zabójstwa syna. W chwili zatrzymania była nietrzeźwa. Przeprowadzone przez policjantów badanie wykazało obecność 1,96 promila alkoholu w jej organizmie. Śledztwo w sprawie tej rodzinnej tragedii prowadzi bełchatowska prokuratura. Obecnie na miejscu trwają czynności procesowe z udziałem prokuratora – dodaje rzecznik bełchatowskiej policji.