W pierwszej połowie zarówno jeden jak i drugi zespół grał bardzo rozważnie, dlatego bramkarze nie mieli zbyt wiele pracy. Drugą część meczu odważniej zaczęli poloniści, którzy przez kilka minut stworzyli kilka podbramkowych sytuacji, żadnej z nich nie udało im się jednak zamienić na gola. Goście odpowiedzieli w 62. minucie spotkania, Łukasz Ciecierski uderzył jednak tuż nad bramką. Kolejna akcja znów zmusiła Filipa Błażejewskiego do interwencji, ostatecznie udało mu się jednak obronić strzał Krzysztofa Kukulskiego, do odbitej przez golkipera gospodarzy piłki podbiegł co prawda Jakub Nagielski, ale uderzył obok bramki. Po tej akcji piłkarze obydwu zespołów ograniczyli się w zasadzie do strzałów z dystansu. Bardziej zdeterminowani wydawali się jednak poloniści, którzy aż do końcowego gwizdka próbowali przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.

- Zabrakło tej przysłowiowej kropki nad i, ponieważ wydaje mi się, że mieliśmy dzisiaj sporo podbramkowych okazji. Podczas z liderem chcieliśmy pokazać naszym kibicom, że to czwarte miejsce, które aktualnie zajmujemy nie jest dziełem przypadku, poza tym to był przedostatni mecz w tym sezonie rozegrany na własnym boisku, dlatego chcieliśmy pokazać się z jak najlepszej strony – podsumował Robert Grzesiuk, trener PKS Polonia Piotrków Trybunalski.

W następnej kolejce piotrkowski zespół zmierzy się z na wyjeździe z Mechanikiem Radomsko.

PKS Polonia Piotrków Trybunalski 0:0 KS Warta Działoszyn

PKS Polonia Piotrków Trybunalski: Błażejewski, Kukułka, Polit, Batata, Grzybowski (80′ Iwańczuk), Gul (85′ Dura), Kowalczyk, Paprocki, Malicki, Zaor (70′ Jarzembowski), Lenarcik (46′ Krzemiński).

KS Warta Działoszyn: Cieślak, Bąkowicz, Stępień, Grzywiński, Bartoszek, Walęciak (70′ Kurpiewski), Karoń, Nagielski, Ciecierski (81′ Czyż), Kukulski (85′ Pęciak), Nowacki (70′ Lisowski).