Jak się dowiedzieliśmy od jednego z mieszkańców Windugi, psy pana Janka często biegały głodne po wsi szukając jedzenia. Mężczyzna miał cztery psy w tym 3 "mieszańce" i szczeniaka. Lekarz weterynarii, z którym rozmawialiśmy podkreślił, że mężczyznę (być może już zmarłego) mogły pogryźć dziki, borsuki lub wilki.
- Prokuratura Rejonowa w Piotrkowie prowadzi postępowanie dotyczące przyczyn zgonu mężczyzny, którego zwłoki ujawnione zostały 7 grudnia w miejscowości Winduga w gminie Sulejów. Zwłoki znajdowały się na terenie posesji i miały rany szarpane. Na chwilę obecną nie jest znana tożsamość tego mężczyzny, nieustalona jest również przyczyna jego zgonu. Na miejscu zdarzenia przeprowadzono czynności procesowe obejmujące oględziny miejsca zdarzenia oraz zabezpieczenie zwłok w celu przeprowadzenia sekcji sądowo – lekarskiej. Postępowanie prowadzone będzie w kierunku ustalenia przyczyny okoliczności zgonu tego mężczyzny – powiedziała nam Dorota Mrówczyńska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie.
Prokuratura nie wykluczyła udziału osób trzecich.
Jako pierwszy informację podał sulejow24.