Zwierzęta co chwilę przecinały pasy drogowe, stwarzając zagrożenie dla kierowców. Na miejsce skierowany został patrol opoczyńskiej drogówki. Policjanci rzeczywiście zastali na miejscu winowajców całego zamieszania: kozę i jej opiekuna. - Policjantom nie pozostało nic innego jak schwytać kozę i uniemożliwić jej dalsze wchodzenie na drogę, jej psi przyjaciel w tym czasie nie odstępował jej na krok. Ponieważ w okolicy nie ustalono właściciela zwierząt, postanowiono poprosić o pomoc pogotowie dla zwierząt z Tomaszowa Mazowieckiego, którego pracownicy zaopiekowali się zgubami – informuje przedstawiciel komendy z Opoczna.
- Korekta rozkładu jazdy MZK. Zmiany od najbliższej soboty
- Wicemarszałek z Piotrkowa będzie nadzorował służbę zdrowia w województwie
- Wykaz punktu kontroli autobusów na wakacje 2024
- Tworzyli, by promować krwiodawstwo
- Nowi posłowie z województwa łódzkiego
- Wyjeżdżał z bramy, uderzył w Mercedesa
- Nowe fakty - Aresztowany obcokrajowiec, który wbiegł z nożem do apteki. Według świadków krzyczał „Allah”. Mamy oświadczenie policji!
- Zabierz EKUZ na wakacje
- Nowa bieżnia przy SP 12 na ukończeniu