Do tego zdarzenia doszło na skrzyżowaniu ulic Wyszyńskiego i Lipowej w Bełchatowie. Na miejscu policjanci ustalili, że kierujący pojazdem marki Renault 40-letni mieszkaniec gminy Bełchatów, zatrzymał się na czerwonym świetle. Wówczas z jego prawej strony podjechał rowerzysta, który zaczął kamieniem uderzać w boczne drzwi i szybę jego pojazdu.
W tej sytuacji kierujący zjechał na chodnik i wyszedł z auta, aby zapytać rowerzystę dlaczego niszczy jego samochód. 75-latek oparł rower o sygnalizator, wyciągnął nóż i kierując ostrze w stronę kierowcy, groził mu pozbawieniem życia. Kierowca chcąc ująć sprawcę, wyciągnął z auta poziomicę i przy jej pomocy, wytrącił bagnet z dłoni agresora. Następnie obezwładnił go i zatrzymał aż do przyjazdu policji. Przekazany w ręce mundurowych sprawca z urazem dłoni został przewieziony do bełchatowskiego szpitala. Po opatrzeniu, na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego 75-latek usłyszał zarzuty dotyczące uszkodzenia mienia i gróźb karalnych. Mężczyzna tłumaczył, że.. kierowca chciał go rozjechać - mówi nadkomisarz Iwona Kaszewska z KPP w Bełchatowie.
Za uszkodzenie mienia seniorowi grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Przestępstwo kierowania do drugiej osoby gróźb karalnych zagrożone jest zaś karą do 5 lat więzienia.