Klub studencki – marzenie do spełnienia?

Tydzień Trybunalski Środa, 14 października 20095
W każdym mieście akademickim istnieją kluby studenckie, w których żacy mogą spotkać się, posłuchać ulubionej muzyki, obejrzeć jakiś interesujący film. Zazwyczaj organizowane są tam różne imprezy muzyczne, koncerty oraz dyskoteki. Prawie codziennie takie kluby pękają w szwach, ponieważ są w nich atrakcyjne ceny przystosowane do budżetu studenta. Piotrków Trybunalski, który uważa się za miasto akademickie, nie posiada takiego miejsca. Czy jesteśmy gorsi od innych miast? Czym spowodowany jest brak takiego klubu? Czy wina leży po stronie studentów, czy też władz uczelni?

Jakiś czas temu studenci Uniwersytetu Humanistyczno-Przyrodniczego w Piotrkowie Trybunalskim wpadli na pomysł utworzenia własnego klubu. Znalazło się nawet miejsce w Domu Studenta ,,Olimp", w którym takie spotkania mogłyby się odbywać. Pomieszczenie zostało odremontowane i - jak mówią władze uczelni - „świetnie wyposażone". Powstał klub studencki „Zeus" wyposażony w... telewizor. Odbywają się tam spotkania sekcji artystycznych działających na uczelni. Według władz uczelni klub pełni funkcję kulturotwórczą. Nie spełnia on jednak oczekiwań studentów, którzy inaczej wyobrażali sobie jego działalność. Tymczasem przy samorządzie studenckim na Uniwersytecie Humanistyczno-Przyrodniczym w Kielcach działa klub studencki „Wspak" który od lat stanowi w Kielcach alternatywę dla komercyjnych lokali. Organizowane są w nim spotkania, wernisaże, próby kapel, a także występy kabaretów. „Wspak" od dawna cieszy się uznaniem studentów.


Sami studenci z ciekawością komentują ten temat. Wielu z nich uważa, że taki klub mógłby być doskonałym miejscem na integrację, której coraz częściej brakuje pomiędzy studentami. - Fajnie by było, gdyby w takim klubie chociaż raz w tygodniu można było pooglądać filmy, obejrzeć jakąś wystawę czy po prostu porozmawiać. W piątek mogłyby się odbywać dyskoteki albo koncerty. Jest wiele piotrkowskich kapel, które zagrałyby za darmo - mówi Łukasz, student trzeciego roku. Niektórzy chcieliby, aby organizowane były tam spotkania z ważnymi osobami zaproszonymi na życzenie studentów. Taki klub mógłby służyć także studentom zaocznym lub dojeżdżającym. To tam mogliby spędzać czas pomiędzy zajęciami.
Piotrkowscy studenci chcieliby mieć klub, gdzie będą organizowane spotkania towarzyskie, koncerty. Miejsce, w którym coś się w końcu będzie działo. - Uczelnia mogłaby organizować tam fuksówki dla studentów, chodzi głównie o to, żeby klub ten tętnił życiem - mówi Ania, studentka filologii polskiej.


Mimo że taki klub istnieje, nie cieszy się popularnością wśród samych studentów. Większość żaków nie wie o jego istnieniu, z wyjątkiem nielicznych osób mieszkających w akademiku, które i tak tam nie chodzą. Klub studencki powinien promować pomysłową rozrywkę. To miejsce ma służyć studentom - taka jest jego misja. To tam powinno rozkwitać prawdziwe życie studenckie. Jak widać pomysłów na klub jest wiele, gorzej z ich realizacją. A może to sami studenci powinni coś w tej sprawie zrobić, nie oczekując, że ktoś to zrobi za nich?
Pozostaje tylko nadzieja, że piotrkowski klub studencki zacznie się rozwijać, bo przecież nie samą nauką student żyje...

POLECAMY


Zainteresował temat?

0

0


Komentarze (5)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

lukch ~lukch (Gość)14.10.2009 22:41

Utworzenie jakiegokolwiek sensownego lokalu tego typu na terenie lub w pobliżu uczelni jest w Piotrkowie po prostu niemożliwe, głównie ze względu na obowiązujące przepisy i nastawienie władz uczelni.
Nie ma możliwości handlu alkoholem w tak bliskiej odległości od uczelni w lokalu, nad którym istnieje reprezentacyjna sala władz uczelni i nad którym mieści się siedziba dyrektora administracyjnego oraz rektora ;-).
To jak urządzanie osiedlowej całonocnej biby piętro niżej pod komendantem powiatowym Policji ;-D. Zero szans.
Jakiekolwiek przymiarki czynione wcześniej skończyły się (i tak dobrze, że chociaż to) wydzieleniem pomieszczenia z TV ;-) i na nic innego nie było zgody.
Tak więc lokal takiego typu jak opisywany w komentarzach może mieć rację bytu u nas tylko na zasadach komercyjnych gdzieś na mieście, ale żeby studenci go prowadzili to raczej nie ma na to szans. Już widzę jak studenci zrzucają się i organizują działalność gospodarczą przy obecnej wysokości czynszów za najem lokali w centrum ;-).

00


Mac ~Mac (Gość)14.10.2009 22:20

przydałby sie jakis klub na czasie bez dresików i starych pijaczyn prowadzony przez studentów :-)

00


zet ~zet (Gość)14.10.2009 16:06

"jerzy-kibic" napisał(a):
Pewnie studentom ten klub się nie podoba, bo nie ma w nim co wypić, po prostu, brak piwa blisko pokoju

Przeciez to normalne ze do klubu studenckiego idzie sie na browarek.

00


jerzy kibic ~jerzy kibic (Gość)14.10.2009 15:46

Pewnie studentom ten klub się nie podoba, bo nie ma w nim co wypić, po prostu, brak piwa blisko pokoju studenckiego wprowadza flustracje wśród braci studenckiej. Student=browar.

00


nieklubowicz ~nieklubowicz (Gość)14.10.2009 15:27

dla kogo ten klub by niby miał być? teraz studentów raczej mniej niż więcej bo uczelnie (a głównie UHE) mają propozycje edukacyjne dla ludzi z wizją bycia bezrobotnym. kupa śmiechu. tak trzymać! proponuję "klub geriatryka", czyż nie byłby bardziej na miejscu?!

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat