Piotrkowianie od pierwszej minuty grali niezwykle ambitnie. Widać było, że bardzo chcą wygrać i zrehabilitować się za porażkę sprzed tygodnia z Miedzią Legnica. Pierwsza połowa niezwykle wyrównana z niewielką przewagą Piotrkowianina - czego odzwierciedleniem był wynik 17:15. Kwidzyn próbował walczyć, ale był bezradny. Znakomite parady Piotra Nera w bramce i skuteczne akcje jego kolegów pozwoliły odskoczyć w 53. minucie na bezpieczną przewagę 30:23. Wtedy było już jasne, że w hali Relax dojdzie do niespodzianki jaką bez wątpienia jest zwycięstwo Piotrkowianina nad zespołem z Kwidzyna - aktualnym wicemistrzem Polski.
Piotrkowianin - MMTS Kwidzyn 33:25 (17:15)
Piotrkowianin: Ner, Matulski - Mróz 4, M. Matyjasik 7/4, Wuszter 2, Płócienniczak 4, Wolski 2, Laskowski 1, Achruk 4, Pilitowski 5, Masłowski 4, Trojanowski, Matiuk.
Trenerzy: Tomasz Matulski (grający), Sławomir Kamiński
Kary: 14 min
Kwidzyn: Jedowski, Suchowicz - Mroczkowski 4, Orzechowski 4/1, Marhun 5, Adamuszek 5, Rosiak, Cieślak 2, Seroka 2, Pacześny 1, Peret 2, Nogowski.
Trener: Zbigniew Markuszewski
Kary: 4 min
Sędziowali: Grzegorz Budziosz, Tomasz Olesiński (Kielce). Widzów: 500