Polonistom bardzo zależało na tym, żeby nie przegrać ostatniego ligowego meczu w tym roku, tym bardziej, że grali przed własną publicznością. O pierwszych kilkunastu minutach można napisać niewiele, pierwszy strzał na bramkę został oddany dopiero po dwunastu minutach. Minimalną przewagę w pierwszej połowie mieli bełchatowianie, najlepszą okazję do zdobycia bramki mieli tuż przed końcem tej części meczu, Kamil Kowalczyk uderzył jednak wprost w Filipa Błażejewskiego.
Po przerwie bełchatowianie nadal utrzymywali inicjatywę. W 81. minucie wspomniany Kamil Kowalczyk ponownie znalazł się w wyśmienitej podbramkowej sytuacji, ale i tym razem nie sprostał golkiperowi Polonii, Filip Błażejewski stanowił dla gości barierę nie do przejścia. Kilkadziesiąt sekund później w bardzo podobnej sytuacji znalazł się piłkarz Polonii Tomasz Wrona, który otrzymał podanie od Jakuba Paprockiego, mając przed sobą tylko bramkarza uderzył prosto w ręce bełchatowskiego bramkarza. Lepszej okazji do zdobycia bramki poloniści w tym meczu już nie mieli, tymczasem goście nadal szukali swojej szansy, trzy minuty przed końcem meczu Damian Jasiński próbował pokonać Filipa Błażejewskiego bezpośrednio z rzutu wolnego, ten po raz kolejny uchronił jednak swój zespół przed utratą bramki. Polonia w tym meczu bramki nie straciła, ale w doliczonym czasie gry straciła zawodnika, czerwoną kartą za faul został bowiem ukarany Damian Gul. Polonia ostatecznie zremisowała ten mecz, ale na pewno nie było to jej najlepsze spotkanie, początek sezonu był bardzo udany, a potem nastąpił spadek formy, poniekąd miały na to wpływ prześladujące polonistów kontuzje, a poniekąd również sprawy pozasportowe.
- W przerwie czeka nas duża rewolucja kadrowa, pożegnamy się nawet z dziewięcioma zawodnikami, wobec niektórych wyciągniemy konsekwencje dyscyplinarne, nie chcę jednak zdradzać szczegółów, chciałbym natomiast podziękować wszystkim tym, którzy występowali w tym sezonie w naszym zespole – powiedział Robert Grzesiuk, trener piotrkowskiego zespołu.
Po 19 meczach Polonia traci do lidera KS Paradyż 18 punktów, pierwszą część sezonu piotrkowski zespół powinien jednak zakończyć w górnej części tabeli.
PKS Polonia Piotrków Trybunalski 0:0 Zjednoczeni Bełchatów
PKS Polonia Piotrków Trybunalski: Błażejewski – Batata, Kukułka, Grobelny, Sulikowski, Gul, Jakubiak (70' Wrona), Kowalczyk (46' Jankowski), Dura (54' Ulfik), Paprocki, Potakowski.
Zjednoczeni Bełchatów: Paprocki – Turniak, Kajdanek, Niewiadomski, Dolot, Rojek (76' Gołuch), Kondracki, Niedzielski ( 64' Jasiński), Dymek (85' Konecki), Serafin, Kowalczyk.