Pani Józefa Patury urodziła się 11 listopada 1914 roku w Tychowie, gmina Czarnocin w rodzinie rolniczej. W wieku 20 lat wyszła za mąż za Stanisława Patury, rolnika z Lutosławic Rządowych. Przez cały czas wraz z rodziną utrzymywała się z pracy we własnym gospodarstwie rolnym. Wychowała 2 dzieci, ma 7 wnucząt, 11 prawnucząt i 2 praprawnucząt. Została wdową w 1974 r.
Pani Józefa przeżyła dwie wojny światowe. Pierwszej nie pamięta, bo była małym dzieckiem. Natomiast podczas II wojny wraz z rodziną została wysiedlona ze swojego gospodarstwa. Wówczas pracowała przymusowo u niemieckiego gospodarza w sąsiedniej wsi. Wspomina, że po zakończeniu wojny musiała dorabiać się wszystkiego od nowa.
Mimo wieku jubilatka cieszy się dobrym zdrowiem i nie narzeka na poważniejsze dolegliwości. Jedyną przypadłością jest słaby słuch, dlatego też nie ogląda już telewizji i nie słucha radia, ale lubi czytać.
Pani Józefa otoczona jest troskliwą opieką mieszkającej z nią córki Janiny oraz dwóch wnuczek Ilony i Małgorzaty.
- Podsumowali tegoroczną kwestę
- Kto zostanie mistrzem gminy Sulejów?
- Problem mieszkańców bloków w Woli Krzysztoporskiej
- Szukali ciała w dawnym szpitalu
- Lubisz jazz? Wpadnij na dwa dni do Sulejowa
- Budowa tężni solankowej w Piotrkowie oficjalnie zakończona
- Policja ukarała Antoniego Macierewicza. Czy poseł straci prawo jazdy?
- Jazda elektryczną hulajnogą kosztowała go łącznie 2700 zł. Wszystko przez alkohol
- Od jutra rozpocznie się budowa chodnika. Będą utrudnienia na Wierzejskiej