zdziwiło mnie bardzo,że zarząd nie wręczał żadnych medali,bo ostatnio tylko tym się zajmują,może doradca pana prezydenta pomoże,naobiecywał przecież góry złota,ludzie chrońmy ten klub przed takim nieudacznikiem,jak on się nie wstydzi pokazywac na meczach,o trenerce szkoda pisać,bo to i tak nic nie zmieni,ona nie ma honoru a przede wszystkim umiejętności prowadzenia ligowego zespołu,żeby ją zwolnić,trzeba by było wywieżć ją siłą na taczce,bo sama będzie trzymać się rękami i nogami,żeby zostać w klubie.przed meczem zamiast zająć się zespołem,zajmuje się dzieckiem,szkoda nafty by dalej opisywać jej nieudolność

00

bo dziwna sytuacja skoro trenerka nie wie dlaczego kolejny mecz jest przegrany a po 2 jesli sie nie nadaja na ta lige to oczywscie ze nie jest ich wina ani wina trenerki zawsze mozna znalesc nowego trenera i kilka zawodniczke ale do tego s ajuz potrzebne pieniadze

00

Jak teraz mówisz że rozumiesz że się starają to po co wcześniej pisałeś że to trenerki trzeba się zapytać jakby to była jej wina. A po za tym jak się starają i nie potrafią graćw tej lidze to nie jest wina trenerki!!

00

JAK WŁADZA TAKI SPORT W MIESCIE.
Najpierw CONCORDIA a Teraz PIOTRCOVIA.
Te Piękne kluby na to nie zasłużyły !!!!

00

Przegrywają chojniak sie cieszy wiecej pieniedzy bedzie dla kipera o to jemu chodzi.

00

Jak pani trener nie wie dlaczego przegrywa mecz za meczem to niech zrezygnuje sama.Za taką archaiczną grę odpowiada trener.
Piotrcovia nie może postawić rywalowi żadnych warunków gry.To co widzimy na parkiecie to przypadek.Czas honoru w dalszym ciągu obowiązuje ale widać pani tego nie rozumie. Nie wystarczy być dobrym zawodnikiem by być trenerem.

00

rozumiem ze trenerka i zawodniczki daja z siebie wszystko. ok. wiec moze trzeba sobie powiedziec ze skoro daja z siebie wszystko to nie jest to poziom lligi dla nich :( czyli spadna niestety

00

Inka robi co tylko może. W naszej kadrze po prostu nie ma kto grać. Dziewczyny cały mecz na wysokich obrotach nie dadzą rady. Brak zmienniczek to wina prezesa. A kto owego prezesa wepchnął na stołek - Pan Chamczyk. Tak więc w 100% to jego wina!!!

00

tylko jak trenerka grała to jakoś nie była zła bo wszystko robiła na boisku a teraz jak jej zabrakło to niema nikogo kto by podjął walkę. Przypomnijcie sobie mecz z pogonią jak trenerka weszła do obrony od razu była inna gra

00

W każdym meczu zawodniczki Piotrcovii walczą do 40-45 minuty, a potem rywal odjeżdża.Odpowiedzi są dwie:brak odpowiednich zmienniczek i braki kondycyjne.Braki kondycyjne biorą się z tego,że żadna z zawodniczek nie jest w stanie przez 60 minut walczyć w ataku i obronie(to jest po prostu niemożliwe dla organizmu ludzkiego) i dlatego potrzebne są odpowiednie zmienniczki,które wejdą na jakiś czas i dadzą trochę odetchnąć.My ich nie mamy i to nie jest wina Inki,tylko ludzi zarządzających klubem.Zgadzam się też z tym,że po tylu porażkach z rzędu,żaden z trenerów nie utrzymałby się w Piotrcovii na tym stanowisku(przypomnijcie sobie kulisy odejścia trenera Roberta Nowakowskiego,którego zwolniono po 3 porażkach).Skoro jednak w budżecie nie ma pieniędzy na zatrudnienie nowego trenera(Inka powinna być w tym momencie jego asystentem,bo nikt jak ona nie zna dziewczyn i ma duże predyspozycje do bycia dobrym trenerem w przyszłości),to jesteśmy skazani na rozpaczliwą walkę o utrzymanie w lidze.Porażka w Tczewie może mieć katastrofalne skutki dla klubu.Za tydzień mecz z Kielcami,wygrały dziewczyny sparing przed ligą,dlaczego nie powtórzyć tego w lidze?Piotrcovia potrzebuje punktów,jak ryba wody........

00