Początek meczu ułożył się wręcz znakomicie dla Piotrcovii. Podopieczne Agaty Cecotki bezlitośnie wykorzystywały seryjne błędy gospodyń, rzucały bramkę za bramką. W 14. minucie, po trafieniu Joanny Wagi, było 10:3. Minutę przed końcem pierwszej odsłony Piotrcovia prowadziła 17:11, ale zawodniczki z Gniezna, jeszcze przed zejściem do szatni, zniwelowały różnicą do czterech trafień (13:17). Najgorsze dla zespołu Agaty Cecotki miało jednak dopiero nastąpić.
Niesione gorącym dopingiem publiczności piłkarki MKS URBIS doprowadziły do remisu już dziewięć minut po wznowieniu gry. W 39. minucie było 19:19. Pięć minut później gospodynie już prowadziły i jak się okazało tego prowadzenia już nie oddały. W 51. minucie było nawet 25:21 dla zespołu Roberta Popka. Piotrcovia zaczęła jednak grać lepiej. W końcówce spotkania dwukrotnie przegrywała tylko jednym trafieniem, ale za każdym razem gospodynie dorzucały bramkę. Ostatecznie gnieźnianki wygrały 30:28.
Spodziewałyśmy się takiego ciasnego meczu. Bardzo szkoda tego spotkania. Po pierwszej połowie wiedziałyśmy, że mimo kilku bramkowego prowadzenia, zespół z Gniezna się przed nami nie położy. Jest to drużyna z charakterem, która walczy przez 60 minut i to pokazał w drugiej połowie, gdzie każdą kolejną bramką się nakręcał, również niesiony dopingiem fantastycznych kibiców w Gnieźnie - mówiła tuż po meczu Agata Cecotka, trenerka Piotrcovii. - Na analizy jeszcze przyjdzie czas, ale tak na gorąco mogę powiedzieć, że były to fantastyczne zawody bramkarki Darii Koniecznej. Natomiast my w defensywie zapomniałyśmy, że po obronionej piłce najpierw trzeba ją zebrać, a nie biec do kontry. Te piłki praktycznie wracały do dziewczyn z Gniezna i one to wykorzystywały - dodała trenerka.
MVP spotkania została wybrana zawodniczka MKS-u URBIS Gniezno Daria Konieczna. Bramkarka gospodarzy popisała się 13 interwencjami, co przełożyło się na 48% skuteczność. Gnieźnianki, dzięki środowemu zwycięstwu umocniły się na 4. pozycji w ligowej tabeli, odskakując na sześć punktów od Piotrcovii.
Ekipa Agaty Cecotki będzie miała szansę na rehabilitację już w niedzielę (21.01). Piotrkowianki we własnej hali zmierzą się o 18:00 z Młynami Stoisław Koszalin.
MKS URBIS Gniezno - Piotrcovia 30:28 (13:17)
Piotrcovia: Sarnecka, Suliga - Gadzina 2, Świerczek 3, Radushko 3, Królikowska 7/1, Mokrzka, Sobecka 5, Szczepanek 1, Trbovic, Waga 7/4, Schneider.
Rzuty karne: 5/7
Kary: 4 min (Świerczek, Szczepanek)
Czerwona kartka: Radushko