A to ci dopiero argument! Kominy bełchatowskiej elektrowni mają po 300 metrów wysokości, więc przy dobrych wiatrach wylatujące z nich kiedyś zanieczyszczenia docierały nawet do Holandii.

00

Tak, tak pogadajcie sobie... Elektrownia owszem "dymi" ale głównie to para wodna, a szkodliwe substancje są zredukowane do minimum. Co do nowego bloku to przedmówca już się wypowiedział na temat jej rozwiązań ekologicznych. Z ciekawostek podam, że w bezpośrednim sąsiedztwie elektrowni rosną chronione gatunki roślin, więc darujcie sobie te bajki o zanieczyszczeniach..

00

[/cytat]Spaliny z nowego bloku w EB są " pompowane" w głab ziemi najprosciej mówiac, tam niema nawet komina!!!!!!!! Jest to jedyna z najnowocześniejszych technologi na świecie!!!!! Z tamtąd gram spalin nie dostanie się do atmosfery!!
[b]Energetyk niezły z Ciebie element. Zanim coś takiego napiszesz to pomyśl dwa razy. Instalacja typu CCS jest w planach dla EB. Na razie spaliny z bloku 858 są emitowane przez nowy komin chłodniczy. Oczywiście zanim przedostaną się do atmosfery, przechodzą przez szereg filtrów, które wyłapują większą część zanieczyszczeń.

00

Bajki to opowiadała mi babcia gdy byłem malutki.
PS.
Pięknie wyglądało niebo nad Bełchatowem przed wczoraj od 18 godziny do późnego wieczora. Niech nikt nie próbuje tłumaczyć to anomaliami pogodowymi - bo nie uwierzę.

00

A gdzie konkretnie? Nie mów, że do jakiejś nieczynnej kopalni na Śląsku? ;)

00

Mając przydomową elektrownię czy to wodną czy to wiatrową musisz ją mieć skompensowaną z krajowym systemem elektroenergetycznym, ponieważ jeśli nie prosto mówiąc ta elektrownia a prościej mówiąc ta turbina w tej maszynie wytwarzającej prąd nie zostanie wzbudzona odpowiednim prądem o odpowiednim napięciu i odpowiedniej częstotliwości, nie zacznie wytwarzać energii elektrycznej po przekroczeniu prędkości asynchronicznej, co wynika z fizyczno - mechanicznej budowy tych maszyn, prościej mówiąc mając turbinę wodną bądź wiatrową, nie mając jej podłączonej do sieci nie wytworzysz nawet grama prądu. Musi ona zostać zasilona niewielkimi ilościami prądu aby po procesie rozbiegu energia wytwarzajaca się w niej obrała zwrot przeciwny do kierunku zasilającego jej prądu, czyli aby licznik zaczał się kręcić do tyłu informując elektrownię o ilości dostarczonego prądu do krajowej sieci.
Prosciej: aby maszyna asynchroniczna zaczeła wytwarzać prad musi najpierw prąd pobrać!! ( o takich parametrach do pracy na jakim została przystosowana, i jaki ma wytwarzać, to nie jest perpetum mobile!!!!!!!!!!!)
To nie wynika z "porąbania" prawa energetycznego a z budowy tej maszyny, chyba że masz prąd w wiaderku to podłacz ją do tego i tez zadziała nie pobierając mocy z sieci krajowej.
Spaliny z nowego bloku w EB są " pompowane" w głab ziemi najprosciej mówiac, tam niema nawet komina!!!!!!!! Jest to jedyna z najnowocześniejszych technologi na świecie!!!!! Z tamtąd gram spalin nie dostanie się do atmosfery!!

00

heh z tego samego powowdu dlaczego w unii jak masz elektrownie wiatrowa to ci dopłacaja a w Polsce czyli dzikim kraju za to ze masz elektrownie dostaniesz kare w postatci tego jak opisał to kolega ponizej.

00

\
Bo prawo energetyczne w tym kraju jest popieprzone. Jeśli masz przydomową elektrownię, powiedzmy wiatrową, to i tak prąd musisz sprzedać do sieci, aby później go z tej sieci odkupić (sic!). Przynajmniej tak mi kiedyś ktoś tłumaczył. A to znaczy, że prąd ze wszystkich elektrowni jest prawdopodobnie wrzucany do jednego worka pt. sieć elektroenergetyczna i tam jest jedna ogólnokrajowa stawka. A różnicy w cenie zależą bardziej od dostawcy i stanu lokalnej infrastruktury niż od ceny wytworzenia prądu. W tej sytuacji to, że mają najniższe koszty produkcji znaczy tylko tyle, że najwięcej na tej produkcji zarabiają.

00

To jeszcze się buduje elektrownie tego typu?
A telewizorów CRT to już nie robią:(

00

A co z CO2? Większa moc, to większa emisja dwutlenku węgla. Czy zatem jest się czym chwalić?
Dla mnie, to myślenie rodem z PRL-u.

00