tak się składa że ja byłem tuż po wypadku i było ciemno jak w dupie a w radio mówili że miasto nie stać na oświetlanie ulic. a co do gości którzy twierdzą że by wyhamowali to ciekawe czy byś w ogóle miał czas na reakcje hamowania gdyby nagle ktoś znalazł ci się przed autem

00

mi najbardziej szkoda kierowcy samochodu

00

ładnie go grzmotnął..Jak w szybie dziura. Moim zdaniem wina leży po obu stronach. Bo gdyby kierowca jechał wolniej i byłby ostrożniejszy, wyhamowałby to raz, dwa gdyby pieszy był trzeźwy, też byłoby inaczej. :)

00

aha :D władza wsrod nas :D

00

Czyli jesteś albo policjantem, albo kierowcą karetki pogotowia ratunkowego albo laweciarzem. Jacek, to Ty? ;)

00

Poza tym nie jest wykluczone, że będę zeznawał. Nie pierwszy z resztą raz. Reszty się domyśl mądralo.

00

:) Nie muszę, bo byłem w pracy, cwaniaczku.

00

Bo nie dmuchnął w balonik, a na pobranie krwi go nie zawieźli?

00

skoro byłeś przy tym to dlaczego nie zgłosiłeś sie jako świadek??

00

Nie wiem o co chodzi z tym oświetleniem. Byłem przy tym zdarzeniu, było widno i tyle.

00