Reforma samorządowa rządu AWS - UW podzieliła Polskę na 380 powiatów, w tym 66 grodzkich takich jak Piotrków Trybunalski. Postulat likwidacji tych jednostek pojawia się od czasu do czasu zarówno z lewej, jak i prawej strony sceny politycznej. SLD zapowiadało nawet powrót do 49 województw, w tym piotrkowskiego. Zapowiadał to Leszek Miller. Zdaniem lidera lewicy miasta, które straciły rangę stolic województw podupadły, a koncepcja metropolitarna się nie sprawdziła. Rządząca Platforma Obywatelska skrytykowała ten pomysł, zapowiadała jednak postulat zmniejszenia liczby powiatów.
Powiaty dziś mają mało zadań, większość nadal posiadają gminy. Ponoszą odpowiedzialność za szpitale, szkoły ponadgimnazjalne, urzędy pracy, a także przeciwdziałanie klęskom żywiołowym. Powiaty ziemskie, takie jak piotrkowski, bez dużego czy średniego miasta są biedne. Większość zadań to zadania zlecone, do powiatu trafiają bowiem „znaczone” pieniądze z budżetu państwa.
Jednak kryteria ekonomiczne nie są często najważniejsze. Ważne są też ambicje poszczególnych miasteczek, działaczy politycznych, ale również integracja środowiska. Dlatego dyskusja o likwidacji nawet najmniejszych powiatów powoduje protesty lokalnych środowisk. Może zatem łączyć ze sobą kilka słabszych jednostek?
Rząd zapowiada powołanie w Sejmie komisji nadzwyczajnej do zmian w samorządzie. Być może demografia zmusi władze do zmian, bo jeśli nie, to za chwilę zrobią to pieniądze. Do 2020 roku województwa będą rozdysponowywać ogromne środki z UE, a co się stanie, gdy brukselskie źródełko wyschnie? Niektórzy prognozują, że lobby marszałków i radnych wojewódzkich będzie chciało wówczas przejąć część kompetencji powiatów takich jak urzędy pracy i szpitale.
Kiedy zatem zostaną podjęte jakieś decyzje? Wydaje się, że nieprędko, dziś nie ma bowiem woli politycznej rządzących. PO i PSL mają władzę w większości województw, PSL rządzi też (lub współrządzi) w większości powiatów. PiS również nie pali się do wielkich zmian. SLD z kolei nie ma szans na przejęcie rządów w bliskiej perspektywie czasowej. Wygląda więc na to, że dyskusja na razie odbywać się będzie podczas spotkań, narad, kongresów a także w mediach.
aw