Czy warto studiować w Piotrkowie?

Tydzień Trybunalski Niedziela, 16 października 201644
Kilka dni temu odbyły się uroczystości otwarcia roku akademickiego 2016/2017 na piotrkowskiej filii Uniwersytetu Jana Kochanowskiego. To dobra okazja, by zastanowić się, czy w naszym mieście warto studiować?
Czy warto studiować w Piotrkowie?

Na ten temat porozmawialiśmy z profesorem Jackiem Bonarkiem oraz profesorem Andrzejem Felchnerem - odpowiednio dziekanami Wydziałów Filologiczno-Historycznego oraz Nauk Społecznych, którzy zwracają uwagę na odmienność misji piotrkowskiej filii od innych uczelni – takich jak np. Uniwersytet Jagielloński czy Warszawski – One mają swoją misję, a my swoją. Te uczelnie to polska czołówka, nasz piotrkowski oddział ma misję kształcenia kadr dla potrzeb środowiska – tłumaczy prof. Felchner. - Piotrków to jedyne byłe miasto wojewódzkie, które posiada w swoich granicach ośrodek uniwersytecki – podkreśla Bonarek. - Praktycznie całe nasze środowisko naukowe jest związane z naszym miastem – dodaje.

 

Zdaniem Felchnera bardzo ważnym czynnikiem, dla którego uczelnia cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem, jest kryterium finansowo-logistyczne. - Spora część naszych studentów pochodzi z powiatu piotrkowskiego i miast, miasteczek i wsi ościennych. Łatwiej jest dojechać minibusem do Piotrkowa za dwa złote, niż do Łodzi – mówi dziekan. I dodaje, że jedynie 20-25% uczęszczających na zajęcia do filii to piotrkowianie.

 

Dane dotyczące tego, ilu dokładnie studentów liczy sobie piotrkowska filia, są zmienne i nie do końca precyzyjne. - Musieliśmy się zwrócić do władz uczelni z prośbą o uruchomienie jeszcze jednej rekrutacji, bo pojawili się kolejni chętni – mówi dziekan Bonarek.

 

W rozpoczętym roku akademickim 2016/2017 na wydziale Filologiczno-Historycznym otwarto dwa kierunki: filologię angielską i historię, na które zapisało się około stu studentów. Na drugim z wydziałów na bezpieczeństwo narodowe zapisało się 130 osób (70 na studia stacjonarne, 60 na zaoczne), na pedagogikę – 170 (130 + 40), na ekonomię – 20 (tylko studia dzienne), a na zarządzanie – około 60 osób. Łącznie daje to blisko 500 osób. - Jesteśmy z tego wyniku bardzo zadowoleni – mówią jednogłośnie dziekani. Liczba ta stanowi nieco ponad jedną trzecią wszystkich studiujących na piotrkowskiej filii UJK. W chwili obecnej na Wydział Nauk Społecznych uczęszcza około 1000-1100 osób, na Filologiczno-Historyczny – około 300. Niby niewiele, ale najważniejsze, że zainteresowanie nie słabnie. - Ta stabilność jest w przypadku szkolnictwa wyższego bardzo istotna - zaznacza prof. Jacek Bonarek.

 

Dowiedzieliśmy się, że w przyszłym roku zostaną otwarte co najmniej dwa nowe kierunki. Jakie? Tego władze piotrkowskiej filii jeszcze nie zdradzają.


Zainteresował temat?

0

12


Zobacz również

Komentarze (44)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

taki ~taki (Gość)17.10.2016 12:39

Wykładowcy przede wszystkim którzy nie znają dobrze jęz. polskiego powinni się doszkolić bo studenci nie rozumieją kaleczonych i źle prowadzonych wykładów.Ale to już nikogo nie obchodzi do tego stopnia że to student jest wyśmiewany przez takiego wykładowcę -ot kultura profesora.

41


.Piotrkowianin ~.Piotrkowianin (Gość)17.10.2016 12:19

NIe warto studiować na tej uczelni!

61


Zanzi ~Zanzi (Gość)17.10.2016 10:52

Wystarczy sprawdzić ilu profesorów ma obecnie owa uczelnia i każdy sobie sam może wtedy odpowiedzieć, czy warto tu studiować ;)

31


321 ~321 (Gość)17.10.2016 10:21

Gdyby policzyć koszt utrzymania tej pseudo uczelni i i stracony czas studentów, którzy nie pracują przez kilka dobrych lat,a potem zostają sprzedawcami w supermarketach, to pewnie wyszłaby niezła sumka.

52


gość ~gość (Gość)17.10.2016 07:15

w P-owie nie warto !!!!

73


assa ~assa (Gość)16.10.2016 21:43

Czy warto w ogóle studiować?
Nie,nie warto!
Nie mylcie wykształcenia z inteligencją!
Znam ludzi po zawodówkach,którzy prowadzą własne działalności dobrze prosperujące w Piotrkowie! Ale również znam ludzi po studiach... głupki jakich mało!
Szczęście,zdrowie w życiu i do przodu!

124


analityk ~analityk (Gość)16.10.2016 23:49

Ktoś kiedyś powiedział, że w Piotrkowie łatwiej wypaść z tramwaju, niż być wyrzuconym UJK. A zatem studenci szturmujcie UJK - ryzyko żadne, ale po takich studiach pracy raczej nie uświadczysz! No, chyba że ktoś ma układy a brakuje mu "papierka".

70


LUQ LUQranga16.10.2016 19:45

A po co iść na studia. Do stania na kasie z owadem w logo nie trzeba studiów. Kumpel ma tylko technikum i kurs na koparkę i zarabia więcej niż jego partnerka co ma 2 fakultety

111


gfd ~gfd (Gość)16.10.2016 22:22

czy warto studiować ?? nie na warto!!! na filologi angielskiej większość lasek sciągała, na ustnym sobie tematy szykowały przez miesiąc bo na spontanie nie potrafią logicznie z sensem odpowiedzieć. studia stały się miejscem gdzie myśli się ze się poszerza wiedze...w moim przypadku ograniczyłem. elo

60


skarabeusz ~skarabeusz (Gość)16.10.2016 22:17

jestem słaby albo mam dos

10


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat