Czy to koniec Piotrkowskiej Fabryki Mebli?

Tydzień Trybunalski Czwartek, 14 czerwca 201212
Pracownicy piotrkowskich “Mebli” zastanawiają się, jaka przyszłość czeka ich zakład pracy – miejsce, w którym większość załogi spędziła całe życie. Dla znacznej części pracowników to pierwsza i jedyna firma, w jakiej podejmowali pracę, a tak złej sytuacji w PFM-ie jak teraz chyba nigdy nie było.
fot. archiwum fot. archiwum "TT"

Produkcja w fabryce stoi od dwóch tygodni, a z powodu niezapłaconych faktur zakład energetyczny kilkanaście dni temu wyłączył w firmie prąd. Na halach produkcyjnych nie ma nikogo. Pomiędzy maszynami hula wiatr. Kiedy pojawi się tam załoga? Tego nie wiadomo. Póki co przedstawiciele związków zawodowych, jak i wierzyciele zakładu rozważają złożenie wniosku do sądu o upadłość Piotrkowskiej Fabryki Mebli. Wtedy, jak mówią, dostaną chociaż odprawy z funduszu gwarantowanych świadczeń pracowniczych.

Sytuacja załogi jest fatalna. Zdarzają się tacy, którym pensji nie wypłacono od lutego. Są też takie przypadki, w których dwoje małżonków pracuje w PFM i oboje nie dostają wynagrodzenia. Z czego żyją? Pożyczają od rodziny, by jakoś związać koniec z końcem.

Przypomnijmy, że o kłopotach Piotrkowskiej Fabryki Mebli pisaliśmy już w marcu. Wtedy związki zawodowe podpisały z prezesem porozumienie, na mocy którego miały być między innymi wypłacone zaległe wynagrodzenia. Niestety, jak twierdzą pracownicy, żaden z punktów tego porozumienia nie został dotrzymany przez Zarząd.

Niestety do chwili oddania gazety do druku prezes Piotrkowskiej Fabryki Mebli nie chciał rozmawiać z dziennikarzami.

Jarosław Krak
Strefa FM


Zainteresował temat?

0

0


Zobacz również

reklama

Komentarze (12)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

sklave sklaveranga14.06.2012 10:55

Zakłady produkcyjne ciężkie czasy przeżywają a szczególnie branża meblarska.
Co robi nasz rząd, UM by ulżyć tej branży???
Jak zwykle podnoszą podatki, opłaty, inne zobowiązania...
Nie rozumiem tylko dlaczego markety duże sieci, firmy te zagraniczne mają wszelkie preferencje, ulgi, zwolnienia podatkowe etc etc dla nich się tworzy specjalne strefy, programy a to co polskie to w ziemie się wdeptuje.
Dziwne jest w tym wszystkim to że jeszcze się nie zdarzyło by urzędnikowi pensji i to sowitej nie wypłacono ba nawet trzynastki, czternastki są na czas.
A co, to oni z innej gliny są ulepieni???
Mamy kryzys to solidarnie wszyscy winni ponosić jego konsekwencje. Wtedy to i urzędnik będzie zainteresowany by przeciwdziałać skutkom kryzysu.
Zemsta doktora Bulgota
Przetańczyć całą noc!
http://sklave.manifo.com/foto-szopka

00


1959ja ~1959ja (Gość)14.06.2012 10:46

Koniec fabryki albo początek końca fabryki....resztę sobie dośpiewajcie.

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat