Od początku zimy, z powodu zatrucia tlenkiem węgla, w Polsce zmarło już kilka osób. Ostatnio takie tragedie zdarzyły się również w naszym regionie.
- Po rozmowie z przedstawicielami straży pożarnej stwierdziłem, że są duże braki w mieście. Jest zakupionych tylko kilka czujek. Chodzi o to, aby w każdym mieszkaniu miejskim - socjalnym czy komunalnym - były one zainstalowane. Te urządzenia ratują życie - mówi Sławomir Bąbol.
Radny chce, aby z budżetu miasta na zakup czujek przeznaczyć 5 tys. zł.
- To znikoma kwota dla miasta - mówi Bąbol.
Prezes Towarzystwa Budownictwa Społecznego Arkadiusz Gaik mówi, że mieszkania podległe TBS są kontrolowane na bieżąco.
- Prowadzone są cały czas badania i przeglądy kominiarskie. Tam, gdzie jest to rzeczywiście konieczne, kilka czujek zostało już kupionych. W miarę potrzeb będziemy to dalej realizować. Robimy to bez wniosku radnych, jesteśmy pod tym względem nawet krok do przodu - zapewnia prezes TBS.
(jd)