Concordia po słabym spotkaniu i porażce z Włókniarzem Zelów przyjechała do Działoszyna z zamiarem rehabilitacji. Już w 17. minucie goście objęli prowadzenie po strzale Bartosza Pawlaka. Jedenaście minut później było 2:0, a bramkarza Warty pokonał Anikson Mendonica. W tym momencie piotrkowianie poczuli się chyba zbyt pewnie i to się zemściło. W końcówce pierwszej połowy Działoszyn doprowadził bowiem do wyrównania.
- Frajersko straciliśmy te dwie bramki. Gdybyśmy tego meczu nie wygrali to na pewno wszyscy mieliby do siebie pretensje. Na szczęście była jeszcze druga połowa – powiedział prezes Concordii Dariusz Dzwonnik.
W drugiej połowie Concordia kontynuowała natarcie i strzeliła zwycięskie bramki. Drugiego swojego gola zdobył Pawlak, a wynik meczu ustalił Tomasz Gędek.
Warta Działoszyn – Concordia Piotrków 2:4 (2:2)
Bramki: Artur Ryś 41, Piotr Kurpiewski 44 – Bartosz Pawlak 17, 62, Anikson Mendonica 28, Tomasz Gędek 69