Lekarze są dobrej myśli. Zwierzę przechodzi codzienną rehabilitację i próbuje stawać na nogi. Ma jeszcze jednak na tyle słabe mięśnie (oraz znaczny zanik tkanki mięśniowej), że nie jest w stanie chodzić na czterech łapach. Specjaliści mówią, że rdzeń kręgowy nie został do końca przerwany, dlatego jest szansa, że Ciuchcia zacznie kiedyś przemieszczać się wyłącznie o własnych siłach.
ZOBACZ FILMOWĄ RELACJĘ Z KLINIKI
Pobyt w śląskiej klinice potrwa około miesiąca.